Nowe tarczki a ślizga aż miło :)
 

Siema :) założyłem nowe tarcze a sprzęgło ślizga :Sarcastic: na starych tarczach nie ślizgało tylko biegi trochę ciężko wchodziły, przekładki, sprężyny zostały stare. Linka oczywiście wyregulowana. Gdyby były za słabe sprężyny to na starych tarczach też by chyba ślizgało, tak mi się wydaje :confused:
Macie jakieś pomysły gdzie szukać przyczyny ?

Ja bym zaczął od zmierzenia wysokości zestawu przekładki-tarczki stare i nowe :)

Porównaj grubość starych i nowych tarczek i zmierz wysokość sprężyn. No i podstawowe pytanie - czy dobrze to poskładałeś?

Wydaje mi się że dobrze poskładałem, bo chyba ciężko byłoby coś poskładać nie tak :fool2:

Po założeniu nowych tarcz, linkę sprzęgła musiałem zluzować maksymalnie na obu końcach. Czyli na mój chłopski rozum (:fool2:) cały zestaw, tarcze + przekładki jest grubszy (wyższy) od starego zestawu :Sarcastic: Skoro zestaw jest grubszy, to sprężyny chyba dociskają mocniej :confused: i nie powinno ślizgać :mur:

Olej też wymieniłeś..?

a namoczyłes wczesniej nowe tarcze w oleju?

Tarcze moczyły się około 2 doby, olej został stary, ale wymieniałem przed wyjazdem na Zakończenie Sezonu u Kujasów, czyli na koniec sezonu (2000km max.)

A może linkę trzeba wymienić ;)

Ostatnia przekładka ma tylko jedną pozycję prawidłową w tym pięcioplaczastym czymś w sprzęgle ;) Może być tak, że sprzęgło niby działa, bo sprężyny dociskają, ale i tak całe sprzęgło lata luźno. Warto to obadać, bo czasem można sie zdziwić ;) Jeśli wszystko jest złożone na 100% dobrze to w takim razie masz za cienkie tarcze lub zbyt śliski olej ;)

Swoich nie moczyłem i też dobrze działają już bardzo długo.