![]() |
Spanie "na dziko" na terenie Europy
Czy ktoś ma może jakieś potwierdzone informacje w których krajach europejskich można wyspać się w namiocie na terenie koło drogi. Oczywiście forsowanie płotów i ogrodzeń z napisem "teren prywatny" nie wchodzi w rachubę.
Z własnego doświadczenia pamiętam, że w skandynawii na jedną noc namiot można rozbić nawet na środku parku miejskiego i nikt się nie przyczepi. Planuję w tym roku w okresie wakacyjnym powłóczyć się motorem po europie a wolę płacić za benzynę niż za nocleg wiec szukam taniej ale legalnej alternatywy. Kto był na IZI w tym roku pewnie widział mój "minimalistyczny namiot" w kolorze zieleni więc możecie zrozumieć, że nie planuję przeciążać motocykla :D |
Dobry, Szkocja - zdecydowanie, pod warunkiem ze jesteś na terenie państwowym. Niektóre przydrożne parkingi wyraźnie zabraniają parkowania na noc. Jak znajdziesz właściciela terenu prywatnego to zazwyczaj nie maja nic przeciwko, zebys spał na ich ziemi.
W Anglowie camping na dziko jest zabroniony. Pozdrawiam Zenon |
Napewno u Rumunow mozna biwakowac na dziko u Bulgarow oficjalnie nie dozwolone ale da sie bo sie nie czepiaja. Czepiaja sie napewno w Chorwacji
|
możesz na pewno w całej Skandynawii:
na pewno nie możesz w Hiszpanii, Francji, i we Włoszech |
Do oststniego wtorku byłem przekonany że w Norge nie wolno, jenak po rozmowie z norwegami siedzącymi w temacie okazao się że można wszedzie na państwowym (prywatnym raczej nikt nie robi problemu) do 3 dni w jednym miejscu. warunek oczywisty by nie zostawić po sobie śladu.
Pozdro |
W Szwajcarii surowe mandaty.
|
We Francji legalnie można biwakować od zachodu do wschodu Słońca. Niestety dotyczy to wypraw pieszych, kiedy jesteś z dala od drogi. Na terenach zagrożonych pożarami biwakowanie jest szczególnie zabronione, takich miejsc nie da się przeoczyć bo znajdziesz mnóstwo znaków dotyczących zakazu biwakowania. Porządku pilnują strażnicy z lornetkami i w takim wypadku nie radze się rozbijać czy to przed, czy po zachodzie Słońca. Na moją wiedzę jest to Korsyka, teren Calanques de Marseille miedzy Marsylią i Casis.
Sporo biwakowałem we Francji, w miejscach oddalonych od drogi, nie stanowi to problemu. Nie wiem jak od strony prawnej wygląda to we Włoszech. Z chłopakami nocowaliśmy na dziko w winnicy, rano pojawiło się tam mnóstwo pracowników, ale nikt nie zwrócił nam uwagi. Biwakowaliśmy też bez jakichkolwiek problemów w dolinie Susa. We francuskich górach jest dobrze rozwinięta siec schronów turystycznych, większość z nich jest daleko od dróg, ale do części można dojechać legalnie motocyklem. Tutaj masz mapę z lista schronów, bezpłatne to "cabane non gardée": http://www.refuges.info/ Jeżeli będziesz potrzebować noclegu w okolicach Grenoble to zapraszam do siebie. |
z autopsji: w Niemczech gonią - "dobrzy ludzie" potrafią zadzwonić na Polizei
kolega extremalnie robił tak, że okrywał motocykl plandeką, kładł się w ciuchach z kluczami koło motocykla i spał udając, że coś przykręca :):):) |
Cytat:
a z udawaniem że sie coś robi to ja tak odrabiałem lekcje heheheh w domu ! :spac: |
Cytat:
O 3 dniach nie słyszałem, natomiast wg. prawa ma to być minimum 150 m od najbliższych zabudowań. Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:09. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.