![]() |
Zakończenie sezonu w Afryce - podsumowanie
Zaczne o miłego tym razem
Wszystkim przybyłym tak licznie, że znalazły się osoby jakich miało w ogóle nie być i przybyły aby się spotkać chciałem serdecznie podziękować, gdyż niespodziewałem się, że ktoś w takiej mnogości przybędzie. Podziękowania dla Dandiego i Zbyszka, Mijamoto (pierwszy objazd miejscówki i za jej "upatrzenie") za pomoc wielokrotną za opracowanie trasy, że im się chciało, że nie byli bierni. Specjalne podziękowania dla Misiaka, Felkowskiego, Kukiego i jeszcze jednej osoby (wybaczcie, ale poznałem tyle osób osobiście, że do teraz zastanawiam się dlaczego mam plakietke Jola... żartuje oczywiście, ale sobotnie spotkanie przy kuchni z rana było tego powodem :D ) ZARĄBIŚCIE wielkie podziękowania za wkład kulinarny. Państwo Kajtek za wsparcie przy zakupach i cenne wskazówki organizacyjne. Przygotowanie zlotu przyznaje się bez bicia miało wiele niedociągnięć - mam tego świadomość, ale że uparty jestem i zawzięty to postanowiłem, że niemal za wszelką cenę doprowadzę do tego, że taki spęd czarnej braci będzie miał miejsce. Od samego początku było pod górę, a to z cateringiem, który na koniec myślał, że i tak wrócimy do nich za 72zł za dwa posiłki na osobe ... a to, że .... i miałem same kłody. No cóż, po wpisach na forum sonduje, że nie było źle. Skoro powiedziane zostało w tym wywodzie słowo "źle" to czas napisać o nieprzyjemnych sprawach. Ogólnie pozostawiliśmy jak to Bajrasz napisał czarny PR w najgorszym wydaniu, brakowało tylko jeszcze aby były ofiary. Dzida Tszoda i Najepka - to przecież taka przenośnia ... a nie pozostawienie mocno podniszczonego ośrodka po sobie i tym samym zamknięcie sobie możliwości nawet noclegu, gdyż wystawiliśmy naszym pobytem taki wizerunek jako grupa wszystkim motocyklistom, że szok. Używanie gaśnic - to chyba pozostawie bez komentarza, ale jakby gaśnica którą jakiś @$%@^#$%^$# wrzucił do ogniska i coś by się stało to w chwili obecnej pisałbym pewnie z cafe internet z lokalnego aresztu ... Wybita szyba w pawilonie, urwane 3 zamki w drzwiach, spalona jedna ławka, urwane dwa krany, rozwalony sedes, pęknięta muszla klozetowa ... Łącznie położyłem na stół 700zł jako odszkodowanie za straty. Na kase forumowa z tytułu zlotu miało wpłynąć 132zł - tak było wszystko wyliczone a poszło i jeszcze z własnej kasy dołożyłem, aby w ogóle wyjechać z ośrodka w całości. Generalnie otrzymałem najgorszy zjeb jaki w życiu dostałem. Pani dyrektor ośrodka groziła sprawą sądową o zdewastowanie ośrodka oraz narażenie uczestników na wystrzał gaśnicy (jak o tym pomyślałem to mi się nogi ugieły) ... Dodatkowo ktoś bez pozostawienia należności zabrał z ławki (dodam, iż spokojnie sobie leżały ponad 1,5 dnia i czekały na właściciela) dętki Michelin. Cóż, kolejne straty... To chyba tyle, ile mam przemyśleń po przespaniu nocy |
Proponuję żeby każdy uczestnik zlotu wpłacił na konto Ramiresa jakąś kaskę na pokrycie strat. Ramires ile nas było tak na oko żeby wiedzieć ile wpłacać ?
Ramires przepraszam że najadłeś się wstydu z nas, mam nadzieję że satysfakcja z zorganizowania fajnego zlotu chociaż trochę Ci to wynagrodziła ... |
Cytat:
Ciesz sie, ze Ci policja nie pakowala uczestnikow na dolek, za czynna napasc.. a bylem na takich wlasnie imprezach motocyklowych, na szczescie nie bylem organizatorem. Cytat:
Cytat:
Cytat:
I to mimo tego, ze od samego poczatku imprezy mialy charakter zamkniety - gdybym robil to w konwencji otwartej, to pewnie byloby znacznie gorzej.. Ogolnie, odechcialo mi sie organizacji na zasadzie 'ja organizuje wsio i za wsio odpowiadam', teraz robie to na zasadzie 'jest wyjazd tu i tu, zaczynamy tu i tu, a tu i za tyle mozecie sobie rezerwowac noclegi' :D - i taki sposob polecam.. |
Nie byłem świadomy, że aż tyle "tszody" było. Wiedziałem tylko o tych najbardziej spektakularnych akcjach. Jak napisał Bajrasz "pić tsza umić", a za grzechy trzeba płacić. Myślę, że osoby odpowiedzialne za nieprzewidziane koszta będą na tyle uczciwe aby koszta te ponieść. W końcu wiadomo kto to był ;) Jesteśmy Afrykańczykami, a nie jakimiś zjebanymi motocyklistami.
Niestety zlot miał charakter bardziej "ogólny" niż kameralny stąd pewno spore rozmycie odpowiedzialności. |
Poczatkowe straty jak rozmawialem z Podosem mają isc z kasy forumowej.
Pare osob o czym i one i ja wiedza, ze jeszcze wplata ma byc, wiec moze sie okazac, ze jak zejdzie wszystko w srode to bedzie na czysto. Takze szczegoly finansowe w srode. JareG - tak, czekały na Ciebie detkacze i ... jakies promieniowanie musialo byc kosmiczne, bo odparowały ... ;) |
Czyli po prostu siara.
Czym się róznią zloty At ot ogólnego spędu? Na to wygląda ,ze niczym. Moim zdaniem nie powinno sie to skończyć tylko na pokryciu strat w gotówce. |
No fakt...tym razem zabrakło gitary i jakis zdjec z wypraw i opowiesci ....A moze motyw z wódą i piwem do woli sie nie sprawdził? Na pewno,w przyszłosci wiecej osob musi sie angazowac w organizacje..Ale było super pomimo niektórych ekscesów...
|
Mam nadzieję, że z tej zaległej kasy, która ma wpłynąć starczy na pokrycie wszystkich szkód oraz na kwiatki i bombonierkę dla kierowniczki. No i dla stróża też jakaś dobra butelka powinna być, bo pewnie teraz zbiera pety i zakopuje dołki. I o ile rycie ziemi czy rzucenie peta nie jest jakimś strasznym aktem wandalizmu to chyba powinniśmy pamiętać, że to harcerski ośrodek i trzeba się teraz postarać, żeby w miarę możliwości nasz dobry wizerunek ratować.
A co się tyczy moich szacownych przedmówców to zgadzam się, że przy takiej ilości ludzi i alkoholu pewnych incydentów/szkód w mieniu nie da się uniknąć, bez względu na to, czy bawią się motocykliści, informatycy czy agenci ubezpieczeniowi. Mi impreza się bardzo podobała i nie mogę się doczekać następnej :D |
Przeoranie motocyklami osrodka bylo z gory wiadome i pani kierowniczka zostala uprzedzona juz w momencie zamawiania osrodka, takze ta kwestia to jest pikus ...
ale straty jakie sa/pozostaly ... cóż ... sprzątanie pokoi i osrodka do stanu w jakim zostal odebrany przed impreza bylo wliczone w koszt calosci, wiec jedynie straty i praca przy ich usuwaniu zostaly dodatkowo pokryte ... Mam tylko nadzieję, że w środe nie wyjdzie nic nowego ... |
Straty są i zawsze były i będą -zajmując się organizacją trzeba to przewidzieć.Wstydzę się za innych ,że narobili bydła i nie chodzi mi o kopanie jamek, czy palenia gumy.Pewne zachowania urągają całej grupie-dziwi mnie jedynie fakt,że nikt na czas nie zareagował,tym bardziej że w grę wchodzi ludzkie życie.Mnie osobiście pewne sprawy się nie podobały ,zachowuję je dla siebie.Zlot bardzo udany-każdy szczęśliwy i pogoda piękna.Mam nadzieję,że każdy następny zlot będzie lepszy od poprzedniego.I miło będzie się powitać następnym razem ze wszystkimi znajomymi i tymi których jeszcze ne znam.Wielkie dzięki wszystkim i do zobaczenia
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:31. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.