![]() |
Mongolia 2013 Heavy Menthal corp.
|
1 Załącznik(ów)
"Gdy rozbijaliśmy wieczorne obozy, wokół zalegała absolutna cisza.
Po horyzont." A. Stasiuk Mongolia jako cel podróży już od dawna chodziła mi po głowie,a droga przez bezkresną Rosję zapowiadała się równie ciekawie. Po kilku bliższych i dalszych wyjazdach motocyklowych wreszcie nadszedł na nią moment. Zobaczyć kraj w którym horyzont zlewa się z bezkresnym niebem i poznać jego mieszkańców, którzy od setek lat, żyją w ten sam koczowniczy sposób. Załącznik 44502 Relacja będzie powstawała na bieżąco. Jako, że jest to debiut proszę o wyrozumiałość. Pozdrawiam Szymon i Kuba |
Proszę dokładnie wszystko opisywać :oldman: Jestem ciekawy na ile przez setki + 2 lata się zmieniło :D
|
Jak Wy to k***a robicie ze jedziecie na koniec świata, psy nawet dupami tam nie szczekają i każdy wraca cały?!
A na serio to czekam na pełna relacje;)! |
zajebiszco :)
|
czad i czad i czad czekam na jeszcze
|
Cytat:
|
Przygotowania do tej wyprawy nie zajęły nam długo. Kilka zarwanych wieczorów nad komputerem w poszukiwaniu części zamiennych, brakującego ekwipunku i wszelkich przydatnych informacji. Plus kilka dni spędzonych na bieganiu po ambasadach.
Niedużym, ale kłopotem, okazało się załatwienie wizy rosyjskiej dłuższej niż 30 dni (nasza wyprawa zaplanowana była na półtora miesiąca co i tak okazało się za krótko ;) Pani z rosyjskiego okienka wizowego jedyną radę jaką dała to zdobyć od rosyjskiego klubu motocyklowego: zaproszenie, list polecający, opis drogi jaką będziemy pokonywać, rezerwacje miejsc na nocleg i kilka innych jeszcze papierków których nie pamiętam. Nie była w stanie uwierzyć że chcemy przejechać 3/4 rosji wzdłuż we dwóch a fakt że będziemy spać w namiocie w lasach po drodze zupełnie przemilczałem. Rozwiązanie - wiza biznesowa która ważna jest pół roku. Jej minus - też trzeba mieć zaproszenie od firmy rosyjskiej i nieco wyższa cena. Wiza mongolska to formalność. Więcej wiz nie potrzebowaliśmy. Nasza trasa to POLSKA - ukraina - rosja - mongolia - rosja - łotwa - litwa â POLSKA. Najkrótsza droga to przez Białoruś, Rosję, Kazachstan, znów Rosję i Mongolia. Ale kto by sobie ułatwiał ;) te kilka set kilometrów więcej przy takim dystansie - niezauważalne. A poważnie. Na tyle późno zabraliśmy się za wyrabianie wiz, że czasu na pozostałe nie starczyło a ponadto Kazachstan jest w planie na podróż z Kirgistanem, Tajikistanem i całą resztą. Wszystkiego się nie da zobaczyć, chyba że ma się 4 miesiące wakacji jak co poniektórzy, ale o tych później. A tak wygląda na mapie nasza droga do Ułan Bator. W Wielkim uproszczeniu: Warszawa, Kijów, Kremenchuk, Voronezh, Penza, Samara, Ufa, Chelyabinsk, ishim, Omsk, Nowosybirsk, Krasnojarsk, Irkuck, Jezioro Bajkał i jego wyspa Olhom, Ulan Ude, i już Ułan Bator!. wstawiam link bo k&%#a nie udaje mi się dołączyć zdjęcia. http://www.flickr.com/photos/10138675@N07/11107716955/ a przy okazji może ktoś mi wytłumaczy jak to robić, proszę! |
3 Załącznik(ów)
Udało się!
Załącznik 44706 Załącznik 44707 A dla porównania tak wyglądała trasa z powrotem. Droga przez Mongolię w rzeczywistości była nieco inna niż zaznaczona na mapie ale google maps nie dopuszcza jazdy wytyczania trasy po bezdrożach :) Załącznik 44708 |
Dawaj dalej, z pewnością nie tylko ja się już niecierpliwię ;)
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:15. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.