![]() |
Raz bliżej, raz dalej- sezon 2013
Zima idzie, zimno, mroźno, nie fajnie...
Ja to czuję, Motóry to czują- Trampecjusz nie chce się umyć na zimę, XTek w ramach protestu spuścił powietrze z przedniego koła. Sezon dobiega końca, choć zapewne jeszcze wyskoczę na jakieś chłodne przejażdżki w okolicy. No a skoro sezon się kończy to przydałoby się pochwalić gdzie to się jeździło w tym roku. Nigdzie daleko. Nie poza granicami kraju. Raz bliżej domu, raz trochę dalej. Postawiłam na coweekendowe wypady, zloty, spontany, poznawanie nowych ludków. Też było fajno Tutaj postaram się zrelacjonować każdy wypadzik. No taki miał być wstęp. Przyznam, że powodu kapryśnej pogody sezon 2013 nie został zakończony, a sezon 2014 łagodnie go zastąpił :) Na początek pierwsza jazda, po dość długiej zimie. 7 Kwiecień 2013 Krótka przejażdżka w najbliższej okolicy Trampecjuszem. Ruszam więc na jazdę, po drodze wpadam w odwiedziny do Bosego i poznaje Tygryska. https://lh5.googleusercontent.com/-D...7042013581.jpg Bosemu zima też się dłużyła więc razem udajemy się na krótki objazd po okolicznych wsiach Obraliśmy kierunek Grodziec. Śnieg generalnie stopniał ale niestety tylko w odsłoniętych, nasłonecznionych miejscach. Na drodze pojawia się białe coś, rzec można że lodowisko. No ale cóż jedziemy dalej. Trochę się trzęsłam jadąc po tak śliskiej nawierzchni ale generalnie dojechaliśmy na szczyt. https://lh3.googleusercontent.com/-P...0/IMAG1144.jpg https://lh3.googleusercontent.com/-6...0/IMAG1142.jpg Zjazd był chyba gorszy niż przypuszczałam. Próba naciśnięcia hamulca wiadomo jakby się mogła skończyć. Pozostawało sunięcie w dół na jedynce. Zjazd komplikowały wąskie koleiny wyżłobione przez wodę, co chwilę ześlizgiwałam się w koleinę przeżywając chwile grozy. Ale ale zjechałam i nie wiem po co był ten strach Zaliczyliśmy z Tomkiem potem parę wioseczek. Zaczęłam marznąć. Chyba zbyt optymistycznie potraktowałam świecące słoneczko. Jako, że całą zimę myślałam nad dokupieniem lżejszego motka, wracając z przejażdżki wpadam jeszcze do Bosego, a raczej jego Jadwigi. Bosy zgodził się pożyczyć mi Jadwigę na parę dni. Radosna jak skowronek przystąpiłam do próby odpalenia XT. Trochę się naskakałam, aż mi spodnie pękły, a Jadwiga dalej była nieugięta. No kopać to trza umić... W końcu Bosy mi odpalił więc ruszam w stronę domu. A skoro szukam lżejszego motka to kieruję się na polne drogi. https://lh4.googleusercontent.com/-P...7042013589.jpg https://lh5.googleusercontent.com/-o.../IMAG1153..jpg Były dość zabłocone, miejscami jeszcze ośnieżone. Ale co tam, mam czego chciałam. Władowałam się więc w najgorszą drogę i jadę. I ślizgam się. I zakopuje się. I glebię raz. I Jadwiga zgasła. No trochę się na tym polu nakopałam motóra ale wyjścia nie było, do domu jeszcze spory kawałek-odpalić musiałam. Udało się. Kopanie wypompowało ze mnie wszystkie siły https://lh4.googleusercontent.com/-a...7042013590.jpg Dojechałam. Pierwsza jazda w terenie, w większości śnieg i błoto, pierwszy raz na XT. Jedna gleba.Przejechany dystans- ok 10 km. Jest dobrze. :Thumbs_Up: |
Zaczekaj, pisz, pisz ;)
|
Pisz, pisz, na nic nie czekaj.:D
|
Pisz, się czyta :umowa:
|
13 kwiecień 2013
Tym razem kierunek Pstrąże and Wilkocin z towarzyszem lordprodiszem. Pstrąże to wieś położona 20 km od Bolesławca, która do 1992 roku należała do Armii Radzieckiej. Wilkocin, wieś niedaleko Przemkowa, w której Rosjanie zbudowali ogromny dwupoziomowy bunkier/schron. Miejsce zbiórki- Wiatrak w Jerzmanowicach (w wiatraku znajduje się restauracyjka, fajne miejsce na randki :D ) https://lh3.googleusercontent.com/-G...o/P4120011.JPG Na miejscu poznaję Jagnę i Fazika https://lh3.googleusercontent.com/--...o/P4120012.JPG Niestety mieli inne plany- mianowicie przyjechali by zająć się sprawami organizacyjnymi zlotu Izi Meeting. Nie udało się ich namówić na jakieś tam opuszczone miasto. Tak więc docieram na miejsce. Moim oczom ukazuje się kilka zrujnowanych budynków https://lh6.googleusercontent.com/-g...o/P4120015.JPG Wybieram się na obchód po kilku z nich. Kino https://lh3.googleusercontent.com/-L...o/P4120019.JPG https://lh5.googleusercontent.com/-R...o/P4120020.JPG https://lh6.googleusercontent.com/-5...o/P4120021.JPG Z dachu kina https://lh5.googleusercontent.com/-d...o/P4120017.JPG Były też budynki przypominające stołówki, kuchnie, bloki mieszkalne, kotłownia, szkoły https://lh4.googleusercontent.com/-f.../P1000891..jpg https://lh3.googleusercontent.com/-W...o/P4120100.JPG Wdrapuję się nawet na wielki komin, by obejrzeć z góry okolicę https://lh6.googleusercontent.com/-4...o/P1000884.JPG https://lh3.googleusercontent.com/-B...o/P1000883.JPG Na zwiedzenie wszystkich budynków brakło by czasu, obiekt jest naprawdę spory. Postanawiam objechać teren Trampkiem. Moim oczom ukazał się piach! Ale to pewnie taki chwilowy stan nawierzchni. Przecież ja nie umiem po piachu jeździć i nie będę, nie ma mowy! https://lh3.googleusercontent.com/-H...o/P4120057.JPG Niestety. Piaskowe drogi nie chciały się skończyć. Wszędzie było pełno piachu. Nie czułam się dobrze :Sarcastic: https://lh4.googleusercontent.com/-G...o/P4120052.JPG https://lh6.googleusercontent.com/-z...o/P4120034.JPG I tak jadę po tym piachu. (Na listonosza oczywiście). I jadę, i jadę. I ściąga mnie na boki. I w chaszcze gdzie pcha. I zakopuje się parę razy. I glebię nawet. I boję się dwójkę wrzucić. Nie mogę tej dwójki wrzucić no! Bo co próbuję przyśpieszyć to zaraz gdzieś mi Trampek ucieka na boki. I boję się na stojąco jechać. Bo zaraz upadnę. Bo nie zdąże się podeprzeć. Bo będzie bardziej bolało. Głupia ja :D No początki były trudne. Potem już było lepiej, nawet wrzucam dwójkę! Prędkość wydaje się być zabójcza :at: https://lh4.googleusercontent.com/-z...o/P1000864.JPG Dojeżdżam po tym piachu do bunkrów i innych budynków skrytych w lesie. Ciężko mi babskim okiem stwierdzić który budynek do czego służył. Choć po niektórych bunkrach było widać, że służyły do składowania amunicji, ponieważ przed bunkrem były rampy załadowcze https://lh6.googleusercontent.com/-d...o/P4120074.JPG https://lh3.googleusercontent.com/-4...o/P4120094.JPG https://lh6.googleusercontent.com/-i...o/P1000865.JPG https://lh4.googleusercontent.com/-H...o/P4120071.JPG https://lh6.googleusercontent.com/-9.../P4120039..jpg https://lh3.googleusercontent.com/-S...o/P4120091.JPG https://lh6.googleusercontent.com/-E...o/P4120075.JPG Uciekam stamtąd. Teraz kierunek Wilkocin. Dojeżdżam do miejscowości, odnajduje bunkry w lesie i co widzę? Piach! :( Na szczęście robi już na mnie mniejsze wrażenia. Chyba nawet już trochę się na umiałam po nim jeździć. Docieram do bunkra. https://lh3.googleusercontent.com/-v...o/P1000892.JPG https://lh4.googleusercontent.com/-0...o/P4120106.JPG Schodzę schodami na sam dól. Temperatura spadła ale nie ma tragedii. Święcę światełkami szukając końca korytarza, ale go nie ma. Bunkier jest mega długi, z wieloma bocznymi korytarzami, pomieszczeniami. Gdzie nie gdzie przejścia zostały zabetonowane. https://lh6.googleusercontent.com/-O...o/P1000899.JPG Są też śmieci, części z rozebranych samochodów. Normalka. Przechodzę jeden bunkier, zmierzam do drugiego. Jest mniejszy i nie jest pusty. Mieszkają w nim nietoperki https://lh3.googleusercontent.com/-C...o/P4120115.JPG https://lh5.googleusercontent.com/-t...o/P1000896.JPG https://lh6.googleusercontent.com/-Z...o/P1000895.JPG https://lh3.googleusercontent.com/-d...o/P1000901.JPG Uff koniec zwiedzania, koniec piachu. Pstrąże to na pewno dobre miejsce dla miłośników piachu. Ja tam więcej nie przyjadę :Thumbs_Down: ( Wtedy jeszcze nie wiedziałam co mówię :D ) |
Pstrąże, tam raczkowałem na pierwszych crossówkach własnej roboty. Dla miłośników piachu ,Boskie miejsce :)
|
Fajne to Pstrąże :) Szkoda, że tak daleko.
|
Fajnie tam macie :)
|
Dobrze,że piszesz. Bardzo lubię czytać relacje z takich podróży. Wtedy dowiaduję się jak w wielu ciekawych miejscach jeszcze nie bylam:)
Super że Ci się chce, bo czasem mam wrażenie że jak nie Kirgistan albo inne Chiny to już nikomu się nie chce napisać o tym gdzie był:( |
Dawaj dawaj nie czekaj :)
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:48. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.