gaśnie w czasie jazdy
 

szukam,ale podobnego wątku nie znalazłem.

dzieję się tak bardzo bardzo rzadko.Ale się dzieje.
dzisiaj znowu.
moto zatankowane,silnik rozgrzany,w czasie jazdy nagłe łuuu.
"ja mu gaz,a on mi zgasł:)"
efekt jakby zabrakło paliwa.(choć bez szarpania i przerywania)
po kilku próbach kręcenia,włączam ssanie.
niechętnie,ale silnik pali,powoli wchodzi na obroty.
korzystając z tego że moto chodzi,kawałek jadę na ssaniu.
po chwili usterka mija,wyłączam ssanie, moto chodzi normalnie.

wiem że zbyt mało konkretów aby podjąć diagnozę,
może chociaż poradzicie od czego zacząć.. ?

Zacząłbym od pompy

Miałem podobnie http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=8741

też stawiam że to pompa... i pewnie z czasem będziesz tak miał coraz częściej...

Pompa...podłacz bezpośrednio paliwo omijajac pompę, i się wyjaśni. Rozepnij wtyczkę od zasilania pompy.

U mnie identyczne objawy były, miałem drugą pompę w zapasie, zmieniłem - cisz i spokoj do teraz.

Pompa.Zrób jak puszek radzi.

dobra,spróbuję.
chociaż jak pisałem-dzieje się rzadko.
albo wyczekam do kolejnego razu,albo zabiorę się już teraz za pompę.

podziękował

P.S.Aby dopełnić formalności:
w obudowie znalazłem opiłki,a styki u mnie wyglądały tak: (foty)
wymieniłem na zestaw tour max-na razie bangla jak złoto,:at:
Puszek i inni-dzięki za rady:bow: