Jaki CICHY kask możecie polecić...?
 

Witam,
jak w tytule: poszukuję cichego kasku. mam kilka w garażu ale na nowym moto nie bardzo się sprawdzają...

miałem już na stanie 3 różne kaski i każdy z inną siłą wył w środku... jasne że nie mam całkowicie wyciszonych jak sala koncertowa do słuchania muzyki poważnej.. są jednak takie gdzie ilość decybeli wewnątrz jest większa a w innych mniejsza...

obecnie jeżdżę w kasku ICON VARIANT i szukam czegoś co zapewni mi subtelniejsze wrażenia z jazdy...

Znajomy polecił mi : Kask szczękowy Schuberth C3 PRO. Co Wy na to?

Może Ktoś podzielić się opinia Użytkownika wspomnianej skorupy?

jakieś inne propozycje?


Z góry dzięki za pomoc
Pozdrawiam
nieludzki

Jak na lato. Mam C3 i nie mam mu nic do zarzucenia. Jest cichy, ale za to nie lekki i wbrew opiniom nie widzę tych wszystkich wad innowierców ;) Poczytaj na forum i na Adv.pl też jest troszku o nim.
Cena oczywiście zabija i moim zdaniem jest mocno przesadzona.
Zdrówka.

swego czasu, nie wiem czy dalej Shoei Qwest był reklamowany jako najcichszy kask ever. Ja go mam i jestem bardziej niż zadowolony.

Inna sprawa, że w trasy >50km zawsze zakładam zatyczki do uszu, bo choćby i najlepszy kask przy długotrwałej jeździe szkodzi słuchowi.

Cześć
C3 pro używam od jakichś 10-ciu tysięcy kilometrów. Jeżeli oczekujesz wspomnianej sali koncertowej to będziesz srodze zawiedziony ;-) Kask jest solidnie wykonany nie skrzypi nie trzeszczy nie paruje i jest cichszy od większości konkurentów ale tylko trochę! W celu zagłuszenia hałasu można do kasku dokupić (za wysoką cenę) dedykowany interkom który montuje się w miejsce oryginalnego "kołnierza" i...na tym zalety interkomu się kończą.
Pzdr.

a jak się mają do kasków turystycznych szczękowych klasyczne skorupy na moto szosowe...? czy dzięki jednolitej skorupie nie ma mniej punktów zaczepienia dla wiatru i tym samym redukcja szumów większa...?

Stopery do uszu "podnoszą" klasę każdego kasku :D, w mieście i na krótkich trasach są trochę uciążliwe.

A może wyższa szyba?

Z C3 pamiętaj o jednym. On jest niesamowicie cichy ale!! Ale tylko wtedy, kiedy opływający go strumień powietrza jest jednostajny! Jeśli przednia szyba zaburza ruch powietrza i zaczyna się ono "kotłować" przy kasku to tą cichość diabli biorą. Jak jadę w nim na stojąco to mam totalną ciszę, siadam i jest głośno. Trzeba sobie dobrać odpowiednią szybę, ewentualnie deflektor i wtedy faktycznie kask jest boski.... tylko o połowę za drogi ;)

Potwierdzam. Mam Horneta, Miałem Multiteca, Mam Questa - jest najcichszy. Ale szczęka to co innego.