Wojna na Ukrainie a przejazd wzdłuż granicy z Rosją
 

witam serdecznie...
Już 11 kwietnia wyruszamy przez Rumunie, Bułgarię, Turcję, Gruzję, Armenią w projekt dookoła Morza Czarnego.
W związku z tym mam pytanie czy ktoś wie jak wygląda sytuacja z przejazdem (powrotem) przez Rosję drogą M4 przy granicy z Ukrainą?
Na mapkach w necie jest rozmieszczone wojsko i zabawki Putina. A co z przejazdem?

Ciekawy temat, sam bym z chęcią poczytał....

A na dlugo jedziesz? Bo termin dosyc wczesny...

a zastanawialiście się czy Gruzinska Droga Wojenna będzie przejezdna kwieceń/maj? Może nie ruska armia, ale wcześniej śnieg utrudni jazdę. Zrobiłem tą trasę motocyklem w 2013 r (w odwrotnej kolejności), ale przesunęliśmy wyjazd z maja na sierpień min z uwagi na duże prawdopodobieństwo napotkania problemu pod tyt. śnieg na drodze (szczególnie między Vladykavkazem, a Pasanauri)

Plan jest taki wyjazd 11.04 powrót 26.04 - jak będzie zobaczymy. Pogoda może być problemem w tym terminie doskonale to wiem, ale na samą myśl, że musielibyśmy czekać dłużej dostaje drgawek. Rozważam tez ew. prom z Batumi do Odessy ale to tak w ostateczności. Kółko chcemy zamknąć na kołach. Nie wiem tylko jak będzie wyglądał ten przejazd między ruskim wojskiem.

14 dni i 7000 km- czyli po gorach jezdzic nie bedziesz...
Wiec sniegiem nie masz sie co przejmowac.

Panowie a jak z wizami do Rosji wydają normalnie ?

wracając do tematu śniegu i ew. przeczekania w przypadku gdy droga będzie nieprzejezdna, to zastanów się jaką wizę chcesz uzyskać, gdyż w przypadku tranzytowej masz określony czas przejazdu przez RUS. Problemem jest to, że to nie Ty określasz ile będziesz jechał przez RUS, a konsul (kolega z którym jechałem dostał 3 dni na przejazd, ja 4 - ot takie widzi mi się pracownika ambasady). W wizie masz wpisane kiedy wjeżdzasz do RUS i kiedy masz wyjechać. Jeżeli spóźnisz się z wyjazdem bo np. droga będzie nieprzejezdna, lub front przesunie się w 1 lub 2-gą stronę - to masz problem. 14 dni 7000 km - spore wyzwanie - generalnie zwiedzanie chyba z siodła, bo na podejścia nie ma czasu. My (wraz z Armenią (Tatev, Eryvan, Sevan) zrobliliśmy trasę dookoła Morza Czarnego w 30 dni - 9000 km, i uważam, że wszystkiego co warto byłoby zobaczyć nie widzieliśmy.

30 dni na wyjazd - zazdroszcze naprawdę. Nikt z nas nie może sobie pozwolić na taki długi wyjazd. Wizy Rosja + Białoruś będziemy załatwiali na początku marca to wtedy więcej napisze co i jak.