Dwusezonowy olej, niejeżdżony, wymieniać?
 

Cześć!

dorwałem się do motocykla, co prawda Dominator, ale to chyba nie ma różnicy- do sedna:
motocykl miał 2 sezony temu zmieniony olej, w ubiegłym zrobiono jakieś 150km no i teraz Domino wejdzie w moje posiadanie- czy wymienić olej na nowy?
słyszałem, że oleje tracą swoje parametry, silnik bardzo ładnie pracuje i nie chciałbym go przez taką głupotę zajechać. Mam teraz poro wydatków, gmole, ubiór i milion innych rzeczy i naprawdę mi nie zbywa kasy, także szukam obiektywnej porady.
To konieczność czy wyrzucenie kasy w błoto, jak sądzicie?

z góry dzięki za pomoc!
pozdrawiam,
Mateusz

Wymienić. Po dwóch - tak. Olej stojący gorszy od lekko ruszanego.

Nie napisałeś jaki to olej a to najistotniejsza sprawa. Jak jakiś półsyntetyk 10w40 z bazą 90% mineral to wymienić bez obawy o silnik, jak 100%PAO, esrter to po 3-4 latach takiemu olejowi nic nie szkodzi i można się dokulać do przebiegu wymiany nawet 2-3lata.

To konieczność, na tym nie oszczędzaj, lepiej już jezdzij w klapkach i krótkich spodenkach,
skóra regeneruje się sama, i za darmo:D
Silnik jak klęknie to koszty... że hej:mur:
ps. wybacz żart, i olej wymień :haha2:

Znawcy tematu mówią, że lepiej wymieniać częściej na kiepski niż kisić najlepszy

Dla przypomnienia Ci co objechali świat wymieniają co 5 tys km ...

https://www.youtube.com/watch?v=10pHEJEpnxg

Ja wymieniam co ok 7tys , ale dojechałem tylko do 3/4 świata ;)
Mateuszu jako że motocykl trochę stał ja bym zrobił na tym oleju jakąś kilkuset km traskę albo pojeździł z miesiąc "koło domu" by wypłukało się wszystko co ma się wypłukać po staniu i wtedy dopiero zmienił.

A jeszcze lepiej jak zmienisz na nowy, pojeździsz 15 minut i jeszcze raz zmienisz. Wtedy to i mucha nie usiądzie.

dla porzadku dodam, ze producent zaleca dla nx650 wymiane oleju co 2 tys mil tj. 3200 km