PROŚBA!!!! Bez dowodu rej. w drodze do Albanii, czy się da?
 

Panowie, prośba o poradę.
Kumple są w drodze do Albanii i okazało się, że kumpel zabrał dowód od drugiego moto, ale zieloną kartę ma już od motocykla, którym jedzie.
Pytanie czy na granicy sprawdzają dokumenty, czy obchodzi ich tylko zielona karta?
Ma zeskanowane oryginalne papiery, ale boi się, że mogą go zawrócić.
Jakie są Wasze doświadczenia????

PILNE!!!!

Raczej nie przejedzie, w zeszłym roku mielismy podobna sytuacje udalo sie wjechac do Serbii i tam dotarly dokumenty DHL em.

Potwierdzam, że dokumenty sprawdzają, ale ani razu nie zwrócili uwagi czy się zgadzają choćby numery rejestracyjne w motocyklach z tym co w dowodzie :D

Tak samo. Nikt nie potwierdzał raczej numerów na granicy (chyba że jakoś przez kamery?) Natomiast miałem okazje mieć kontrolę drogową w Albanii i tam już sprawdzali w miarę dokładnie.
Było ok i szybko puścili dalej.

Podejrzewam, że skoro pojawiło się pytanie to są już dalej niż w odległości jednego baku od domu. Ja na ich miejscu jechałbym dalej - byłem na tymczasowym dowodzie w Bośni, nieważnym już zresztą od 3 tygodni. Na granicy pytali tylko "dlaczego ta pani na drugim moto ma taki ładny, otwierany, a pan tylko jedną, miętką kartkę" ;) W najgorszym wypadku w razie kontroli zrobią wielkie oczy, grzecznie przeproszą i zawiną się do domu, ale przynajmniej nie zrezygnują całkowicie z wyjazdu. A nuż się uda.

Papiery sprawdzają ale czy się znają.Kumpel miał zieloną kartę od innego moto i przeszło.Nawet dostaliśmy browara na granicy :)

Ja bym jechał jest duza szansa ze objedziecie, najwyzej kolega poczeka dzien da na dowiezienie dowodu

Przekazłem info, aby napierali dalej i udawali głupia blondinę :)
Poinformuję co się wydarzyło.
A nóź się uda :)

Da się, jak masz ksero dowodu :)

2 lata temu na granicy Serbsko- Węgierskiej (Serbowie o dziwo)sprawdzali wnikliwie dokumenty i numery ramy i przy nas zatrzymali kolesia co miał w cbrze podejrzane numery na ramie.