![]() |
Do afryki sprzedać starą Toyotę
Hej,
Podobno w afryce stare toyoty schodzą jak świeże bułeczki. Mam starą Carinę i pomysł na wakacyjny road trip. Chciałbym pojechać autem do afryki zachodniej (Mali, Senegal, Mauretania), sprzedać tam auto i wrócić samolotem. Fajnie jakby koszt benzyny zwrócił się ze sprzedaży auta. Ktoś z was ma jakiekolwiek doświadczenie z tym tematem? W jakim kraju najłatwiej sprzedać auto? Jakie formalności trzeba załatwić, żeby nie ścigali mnie potem w kraju? O ile drożej można sprzedać tam auto? Wielu handlarzy w Polsce skupuje stare toyoty właśnie na afrykę ale z tego co wygooglowałem idą wszystkie do Hamburga i na prom. Wdzięczny będę za każde info :bow: |
Coś tam się liznęło...
Formalności w polsce załatwiliśmy w ten sposób, że była spisana fikcyjna umowa polsko-francuska z jakimkolwiek Abdullahem i zdjęcie z pustyni z gościem któremu sprzedaliśmy furę. On trzymał oryginalny dowód rejestracyjny a z tyłu stał samochód z widocznymi tablicami. Z tych trzech krajów ponoć najlepiej Mali. Koszt beny powinien się zwrócić :) Chociaż Carina to słabo :) Benzynowe raczej ciężko schodzą. Najłatwiej diesle Mercedesy, stare busy sprintery, chłodnie, popularne terenówki. Stare RAV4 Mercedes 190 2.0 diesel: - granica przed Mauretanią 1500E - Mauretania 2500E - Senegal Mali-3000E. Jak świeże bułeczko to też nie... chwilę trzeba będzie poszukać kupca. Najbardziej bym uważał na formalności na miejscu. Polecam generalnie ;) |
A w celach poznawczo-naukowych jako suplement wyprawy - Cicia Zyke "Sahara"
:D |
Sprzedałem kilka toyot do Hamburga i wszystkie szły do Beninu obok Burkina Faso. Szły wszystkie właśnie w benzynie a nie w dieslu. Nawet na gazie nie mogły być ale to myślę że chodziło o transport droga morską i zagrożeniem wybuchu. Z tego co wiem idą nadal Toyoty stare i Merce jakieś Mitsubishi l 300 itd. Proste i nie zawodne auta z lat 80-90 tych.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:01. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.