![]() |
Kazachstan, utrudnienia
Dostałem takie krótkie (SMS) info od znajomego:
Obecnie, by wjechać do wszystkich znanych miejsc, w tym Parków Narodowych, trzeba posiadać specjalne upoważnienie - "permission". Czeka się na ten kwitek tydzień czasu. Więcej szczegółowych info za tydzień, jak znajomy wróci do kraju. W każdym razie jemu to "coś" pokrzyżowało plany kompletnie ;( |
Śledzę wątek...jak się coś wywiesz...dałbyś znać?
Gdzie po taki kwitek się zgłaszać? |
Tak, tak - wybadam temat na dniach.
Chyba są już w domu ale chcę im dać kilka dni na złapanie oddechu, w poniedziałek postaram się "zaatakować " ;) Jeśli to pilne - pisz, będę wiedział szybciej. Ale Ty chyba masz jeszcze kawałeczek do KAZ. ;) |
Wykaz stref objętych wymaganym pozwoleniem:
The Polygon/Altai mountains/Dzungarsky Alatau/Bayankol valley/Northern Enylchek glacier/Baikonour Cosmodrome/Chuy valley/Border with Kyrgyzstan in Trans-Ili Alatau mountain range Załatwia się w agencjach turystycznych. Wymagana data podróży,dokładna droga i cel podróży,kopia wizy, numer buta itp. Koszt 10000 tenge czas 14 dni/express - 7 dni i 20000 tenge Lokalizacje dostępne bez wymaganych pozwoleń: http://www.zakon.kz/4736047-dostup-v...zakhstana.html Coś słyszałem że pozwolenie nie obowiązuje jak podróżuje się z obywatelem Kazachstanu ale pewności nie mam. |
Mam obiecane info. Oryginalny tekst od znajomego (byli na górskim trekingu):
Jeśli chodzi o pozwolenie na zwiedzanie niektórych miejsc w Kazachstanie, to sytuacja wygląda aktualnie następująco: 1) Strefa przygraniczna do 25km, czy m.in. park narodowy pod Almatami, Big Almaty Lake, Medeu, Shymbulak (ośrodek narciarski) oficjalnie wymaga uzyskania pozwolenia, 2) Charyn Canyon, który jest 250km od Almat i z dala od granicy, również wymaga pozwolenia 3) Pozwolenia wyrabia się w Migration Office w Almatach. Czeka się min 5 dni roboczych. Nam załatwiał je chłopak pracujący w eco-tourism.kz. - zeskanował nam paszporty, napisał list po Rosyjsku w naszym imieniu do policji i zaniósł go do Migration Office. Ostatecznie jednak ich nie odebraliśmy i poszliśmy w góry bez pozwoleń. 4) bez pozwoleń oficjalnie albo wręczając 10tys tenge mandatu (ok. 200zl) albo zabierają paszporty i robią problemy 5) zamiast wręczać mandaty, często biorą łapówki 5-10dolarów 6) do Charyn Canyon nie brali łapówek i wszystkich wpuszczali bez pozwoleń 7) góry zaczęliśmy zwiedzać od Medeou i Szymbulak - nigdzie nie spotkaliśmy strażników 8) kończyliśmy góry w Big Almaty Lake. W pobliżu krążył strażnik, ale był daleko od nas. Po drodze do Big Alamaty Lake są checkpointy, w których sprawdzają pozwolenia. Z powodu jednak, że zjeżdżaliśmy z gór, a nie wjeżdżaliśmy, to nam ich nie sprawdzali. Mieliśmy zatem dużo szczęścia :) Coraz więcej informacji jest na ten temat w internecie, np. na LonelyPlanet: https://www.lonelyplanet.com/thorntr...r-zone-permits |
no to nam się udało !!
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:38. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.