![]() |
Bunkrów nie ma, ale też jest zaje.....czyli Litwa, Łotwa i kawałek Polski... 2015
Wilczym zwyczajem jakiś wstęp być musi.
Plan na ten rok to wyjazd do Albanii, coby bunkry pooglądać...no dobra jakieś inne atrakcje też miały być, ale.....wracamy z Młodym z wypadu w Niski i Biesy http://forum.transalpclub.pl/viewtopic.php?f=46&t=19286, słoneczka nie brakowało. W Czarnym Dunajcu tankujemy motongi i wywiązał się oto taki dialog: - Jak w tej Albanii ma być tak gorąco przez cały czas to pier$$$ nie jadę tam - za własną kasę się męczyć - No, masz racje.... - Jedźmy na północ tam powinno być chłodniej - ot taka Litwa, Łotwa i Estonia.... W taki sposób mając już przygotowany plan na Bałkany zdecydowaliśmy się pojechać ostatecznie na Litwę, Łotwę i kawałek polskiej ściany wschodniej zaliczyć - o czym będzie traktować to opowiastka w częściach tylu ilu mi się napisze. Na zachętę parę obrazków: https://lh3.googleusercontent.com/-X...nie%252529.jpg https://lh3.googleusercontent.com/-0...nie%252529.jpg https://lh3.googleusercontent.com/-j...nie%252529.JPG CDN Jako mały ps. dodam, żeby nie liczyć na zdjęcia z miast, wielu zabytków etc....byliśmy tam po to aby rozkoszować się pyłem między zębami z lokalnych szutrówek wypłukiwanym lokalnym napitkiem chmielowym. |
:Thumbs_Up:
|
Jedziesz..masz jakiego tracka z trasy? Ile km?
|
Cytat:
Statystyki będą na koniec. |
W czerwcu wracałem tamtędy z Murmańska i byłem miło zaskoczony tymi krajami. Fajne szutry, przaśne klimaty. Chętnie tam kiedyś wrócę, z tym większą uwagę będę śledził ten temat.
|
Podobają mi się gmole na Twojej Trójeczce. Skąd masz takowe, chętnie bym takie też widział u siebie.
Pozdrawiam :Thumbs_Up: |
No to jedziemy z koksem :at:
Mieliśmy wystartować, 4.08 zaraz po pracy, ale dzień wcześniej okazało się, że z grubsza znajdujemy się w czarnej :dupa: i te parę godzin to będzie tak idealnie, żeby się spakować, zrobić jakieś zakupy etc. 05.08.2015 Chwilę przed piątą raną zatrzaskuję bramę garażowa i ruszam po Młodszego. Pól godziny później wyjeżdżamy z Bielska mijając sznur samochodów ludzi jadących na pierwszą zamianę - my w drugą stronę po przygodę. Pierwsza przerwa w Olkuszu - pochłaniamy po zapiekance, kawusi i szukamy mojego światła stopu - okazało się, że jak grzane manety montowałem odpiął mi się kabelek - pierwszy wniosek z wyjazdu - sprawdź wszystko jak zanim ruszysz w trasę nawet jak jesteś pewien, że jest ok. https://lh3.googleusercontent.com/-L...2/100_5904.JPG Dalej tylko czeszemy km po "trzycyfrówkach" - jedyny wyjątek to kawałek jazdy "50". Po drodze zgadujemy się z Reindeer-em z TCP i umawiamy się na polu namiotowym "Słoneczny Stok" w Półkotach (miejscówka godna polecenia), który akurat wraca z kierunku, gdzie my jedziemy. Pierwsze co robimy po rozbiciu namiotu to rzut rozgrzanych zwłok po ponad 700 km do jeziorka, coby usunąć smrodek (chociaż z perspektywy czasu to jeszcze ładnie pachnieliśmy ) i wyrównać bilans termiczny, a później były wieczorne rozmowy przy ognisku, nachmielanie organizmu, kiełba na kolację....tak już poczuliśmy, że jesteśmy w drodze. https://lh3.googleusercontent.com/-s...nie%252529.jpg Kolo 23 gasimy ognicho i idziemy spać... jutro opuszczamy Polskę :D LuckyOne - gmole są produkcji Henrego (ogłaszał się tutaj), który chwilowo szlaja się po jakiś Pamirach - wyroby tego pana mogę polecić - zaliczyłem szlifa na TA z takimi gmolami i jedyne co uległo uszkodzeniu to lakier na gmolu i mostek na który się wyłożyłem |
Czekam z ciekawością na ciąg dalszy
|
dawaj dawaj:):)
|
Takie spontany są najlepsze pare lat temu z kumplami wybraliśmy się na weekend nad Solinę, ale kupująć alkochol na drogę usłyszeliśmy, że właśnie Wałęsa otwiera Woodstok a że żaden z nas nie był na Woodstoku... po dwóch dniach na Woodstoku że jak już tak daleko w Polskę zapuściliśmy się to pasuje się w morzu wykąpać... dawaj z relacją jestem ciekawy tamtych okolic.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 00:13. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.