Nity kosza sprzęgłowego - jakie i skąd?
 

Właśnie - potrzebuję zanitować kosz - najchętniej kupiłbym oryginały - czy Honda coś takiego udostępnia? Jeżeli nie oryginały to jakie? Kosz używany w grę nie wchodzi, bo robiłem swój, pozostaje kwestia nitów.
Ewentualnie - jezeli nie oryginalne to jakie? Skąd? Parametry?

Nie sądzę żeby dało się je kupić. Pójdź do tokarza. Material to śruba max 8.8. Twardsze ciężko zaklepać.

idź do rolnika lub metalowego nitów stalowych w bród. Sam tak zrobiłem ileś tam lat temu i kosz zaklepany

To taką amatorkę można robić z tym koszem? Po prostu zaklepać? Ja tu szukam jakiegoś profesjonalnego warsztatu, który mi to zanituje, więc może niepotrzebnie?

jak sam zauważyłeś zaklepanie nita to amatorszczyzna.

Nity kupisz np tutaj http://www.skrzynia-skarbow.com/pl/c...2#product_list
Lub w sklepie rolniczym, z częściami do maszyn etc.
Trzeba określić długość nita, nie może być zbyt długi, powinien wystawać około 5-8 mm ponad powierzchnię nitowaną.
Zwróć też uwagę na łeb nita, te linkowane wyżej mają łby półkuliste, nie wiem czy takie będą dobre, może lepsze były by z łbem płaskim?
Ale jeżeli za koszem sprzęgłowym jest wystarczająco luzu, łby nitów z niczym nie będą kolidowały, mogą być i z łbem półkolistym.

Jak nitować; podpierasz nit od strony łba, i klepiesz młotkiem z drugiej strony:D
Samodzielnie roznitowałeś kosz, to dasz radę i samodzielnie zanitować.

To samo zrobilem.
Wprawdzie MZ ETZ ale kosz to kosz i MZ tez sie do 8 tysi kreci.

Ja tego nie roznitowałem, znajomy tokarz zajął się moim koszem (tzn luźnymi spręzynami), bo nie lubię jak coś mi hałasuje, mimo że 'ten typ tak rzekomo ma'. On twierdzi, że on nie chce brać odpowiedzialności za nitowanie młotkiem, a ja to tym bardziej nie chcę mieć tego zrobione młotkiem.

W każdym razie, mam niby ustawiony już warsztat na ten tydzień, który ma maszynę do nitowania, nity też rzekomo mają odpowiednie, także może się uda. Zobaczymy co z tej operacji wyjdzie, i jak będzie efekt.

bez problemu z tym ze trudno dorwać nity tej samej średnicy co seryjne wiec kupiłem ciut większe i na tokarce dopasowałem średnice i na długości tez dopasowałem tyle ze piłką do metalu. Klepiesz to bez problemu bo siła działa na ścinanie nie na rozerwanie !!! Polecam wątek własnej produkcji z przed kilku lat ;)
http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=16155

Jeżeli nie chcesz młotkiem to kiedyś robiło się to takim narzędziem jakby "wklęsły punktak" rozmiary różne dostosowane do średnicy nita, przy pewnej wprawie wygląd zakucia nie odbiegał od oryginału.