Białoruś, Litwa, Łotwa Estonia 11-22.07.2016
 

Heja
Co prawda nie na moto ale może ktoś się skusi.
Jedziemy ze znajomymi na dwa auta(przynajmniej na razie) na wycieczkę wakacyjną na północ - "tam musi być Bałtyk" :)
Skład to mężowie z żonami :)
Jazda po asfaltach i szutrach - nie wymagane auto z napędem 4x4 ale my mamy :P
Na Białoruś jadę pierwszy raz i plan mam już co zobaczyć - śladami znanych Polaków, zamki i inne Świtezie.
Litwa, Łotwa i Estonia - byłem i było całkiem fajnie - główne atrakcje to piękne wyspy w Esti i trans baltica.
Oczywiście plan do skorygowania i ułożenia pod chętnych.
Spanie w motelach, bangalołsach, namiotach, kempingach i gdzie kto jeszcze chce - żony zapowiedziały że chcą dostęp do wody :)
Plusy wycieczki
KLIMAT
BRAK KOMERCHY
Minusy
PŁASKO
Mniej więcej plan przejazdu:

https://www.google.pl/maps/dir/Marii...d55.874736!3e0

https://www.google.pl/maps/dir/Dyneb...56.9496487!3e0

https://www.google.pl/maps/dir/Ryga,...d50.287063!3e0





Zapraszam i mam nadzieję że się znajdzie ktoś chętny.

Ruszacie z prokuratury rejonowej?

:D

Zajedźcie do Nieświeża,mają super zamek do oglądnięcia.
Udaczy.
http://nesvizh.by/
http://www.niasvizh.by/by/#

A dzięki dzięki, wcisnę w grafik :)

Estonia: w Kuremae jest żeński klasztor prawosławny, gdzie można przenocować za "co łaska". Odrębne pokoje dla pań, odrębne dla panów. Ciekawy klimat, zwłaszcza gdy przy kolacji można pogadać z lokalsami. Wskazane przywiezienie swojego jedzenia a potem wspólne dzielenie się wszystkim. Kąpiel do 22-ej w świętym źródełku, jak się spóźnicie to od 5-ej rano albo mycie pod kranem w toalecie.
Ostatni Lenin na terenie Estonii stoi w kącie między zabudowaniami zamku Narwa.

Łotwa: w Lipawie w byłym wojskowym więzieniu-ośrodku resocjalizacyjnym funkcjonuje hostel (Karosta Prison). Spanie w celach, ale najpierw trzeba sobie samemu przytargać z magazynu łóżko i materac. Kąpiel pod kranem. W budynku mini-muzeum poświęcone łotewskiemu ruchowi oporu.

Białoruś: w każdej wiosce pędzą bimber, pytajcie o niego po polsku, przyjemne uczucie gdy każdy mówi po swojemu i wszyscy się rozumieją, zwłaszcza w zachodniej części kraju. A skoro lipiec to mleko, warzywa, jabłka, sery od babuszek. Polecam kwas chlebowy z ulicznych cystern oraz czarny chleb, jakiego próżno szukać w PL.

Dobry plan. Tak jak kiedyś mówiłeś. Nie wiem tylko czy nie zbyt napięty. Jest co zobaczyć, a czasu tyle co ja w zeszłym roku TYLKO na Białorusi spędziłem. Ja niestety odpadam jak zwykle ze względów służbowych..... ech:mur:

Z Nieświeża niedaleko do m. Mir, jest tam zamek "odnowiony" w specyficzny sposób, z frontu dachówka a od tyłu eternit, stropy z elementów wielkiej płyty, ale to było w 2002 teraz może być to niewidoczne, ładna okolica.
pzdr

Dzięki za podpowiedzi, na pewno sie przydadzą. Z czasem jak to zwykle bywa różnie może być, ale ile sie uda zobaczyć to nasze.