![]() |
Dookoła Morza czarnego
Koledzy w lipcu planujemy na trzech motorkach zrobic koło dookoła Morza Czarnego, wprawdzie my dysponujemy sprzetami typowo szosowymi: Drag Star, Maruder ale w zwiazku z tym że na tym forum jest najwięcej doświadczonych podróżników do których my również chcemy dołączyć ( za rok chcemy wymienić na Afri lub Transalpy ) to chcemy was zapytac o kilka rzeczy:
- Wizy na ile wcześniej przed wyjazdem trzeba starać się o wizy Gruzja, Rosja , Ukraina?? - Ile te wizy sa ważne czyli ile można spędzić w jednym kraju, czy ewentualnie mozna do jednego kraju wjechac dwa razy?? - I chyba to najważniejsze od ktorego należałoby zacząć czy nasze motorki dadzą radę, czy warunki drogowe pozwalają aby trzymac się praktycznie caly czas dróg asfaltowych ewentualnie zblizonych do nich??? Z góry wielkie dzieki za wszelkie info |
Witam,
Granica drogowa Rosja Gruzja nie istenieje dla Nas. Tylko prom do Poti z Ua Do Gruzji i Ua nie trzeba wiz. |
Na granicy PL-UA jako cel wizyty wpiszcie turystyka ( wpisanie tranzyt oznacza limit na pobyt na UA i kończy się haraczem na granicy UA-RUS w przypadku spóźnienia )
|
Cytat:
|
O przejeździe drogą z Rosji do Gruzji nawet nie ma co myśleć.
Nie puszczą ruscy, nie puszczą ostyńcy, abchazi lub gruzini. Droga Wojenna z Władykałkazu do Tibilisi jest zerwana przez rzekę ( sam widziałem ) i wątpię aby ją ktoś naprawił bo i tak nikt tego przejścia nie przekracza. Z Soczi do Poti pływa tylko kajak ( patrz relację 7grega z Bliskiego Wschodu ). Jedyna opcja to prom z Soczi (Rus) do Trabzonu TR ( nie jst tanio ). Co rok piszę to samo a ludzie i tak sie tam pchają nie wiedzieć czemu...jak mówi Forrest Gump |
Twoja jest twojsza, ale jest też cudzejsza;)
http://www.buzar.riders.pl/index.php...=118&Itemid=52 - stan na 2008 To wersja Poti - Odessa z zrzutem w Jałcie, w opozycji do Batumi - Soczi http://www.ukrferry.com/ |
Cytat:
Elwood, tym promem to Lewar pływał onegdaj ;) Pewnie sam Ci to powie. Pomijam sens, czy przyjemność tego. Cały sens motocyklistów (nie wiem jak 4x4) jest objechać Morze Czarne na kołach. I tego się nie da. Minimalizując straty, czyli mile morskie, kiedyś pływał większy okręt z Soczi do Poti (teraz już nie), potem w kolejności jest Soczi - Trabzon, a na samym końcu jest Odessa - Poti, bo w tej sytuacji to pół drogi pokonuje się płynąc. A nie o to w tej zabawie chodzi ;) |
Myślę, że w tej zabawie jest miejsce na ten właśnie prom. Daje on szansę wjazdu do Gruzji. A Trabzon - Soczi nie. Lądując w Jałcie można wrócić arbatską striełką na płd wschód ile się da.
Rozpocząć od Odessy w stronę Rumunii. Skoro się nie da, to robimy tyle, ile się da. |
Stoje właśnie przed wyborem ale u mnie wskazówka kręci się w strone o ktorej mówi 7Greg :) Stoje na Granicy Turcja - Gruzja. Mam 4 dni powiedzmy na powrót do Wawy. Walić abarot przez Turcje np północnym wybrzeżem. Czy skoczyć do Batumi, miasta rodzinnego Gedewana Aleksandrowicia, i liczyć że prom się pojawi w dniu w którym niby ma być. A potem tłuc się prze UA do Polszy
:) |
Zacznijmy od tego, że promy Ukrferry to jednostki TOWAROWE i w zasadzie turystów mają tam gdzie nas boli jak za długo jedziemy.
BYĆ MOŻE czasem taki prom zawinie do Jałty jak ma w tym interes ( 12 wagonów z koniakiem np.) ale ja strawiłem kupę czasu na uzyskaniu takiej informacji i nikt z indagowanych o takim przypadku nie słyszał. Druga sprawa to taka, że wspomniany przez Elwooda Buzar nie objechał M. Czarnego dookoła a tylko pojechał do Gruzji przez TR, nie wpuścili go do Azerbejdżanu i wrócił promem Poti - Odessa. Jednak kawałek tego morza do objechania zostało. Rambo - zdecydowanie wybrałbym opcję lądową bo z Ukrferry nigdy nic nie wiadomo - kiedy do Batumi przypłynie, kiedy i czy w ogóle z niego wypłynie a formalności w Iliczewsku mogą potrwać i dwa dni jak sie ukraińskim celnikom nie spodobasz. Cztery dni to trochę mało bo autostrada wzdłuż M Czarnego w TR ciągnie się tylko do Trabzonu a dalej jest wąska i zatłoczona przez TIRY ,malownicza to prawda, ale tylko dróżka. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:35. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.