![]() |
Crosstourer- za i przeciw.
Podoba mi się, a potrzebuję coś na asfalt.
Moja 04 jest spoko, ale szkoda jej na darcie 160/170km/h. Bo to jest jej max. Zatęskniło mi się za Alpami i stąd ten dylemat. Niestety wiadomości w necie mało, więc podpytam tu. Ktoś ma/miał? Może znajomy ma? Macie jakieś zdanie na temat tego modelu? Za wszelkie podpowiedzi dotyczące innych motocykli dziękuję. Wiem że wybór w podobnych pieniądzach jest spory, ale chcę Hondę i koniecznie na szprychowych kołach. No więc... ktoś, coś...? |
Sam nie mam ale znam kogoś kto kogoś zna i ten mi powiedział że tamten powiedział że Crosstourer urywa doopę. Mega wygodny, szybki, doskonała ochrona przed wiatrem. Piec o ogromnej kulturze pracy. Będzie Pan zadowolony.
|
Kolega w tym roku odbył dwutygodniową podróż w Alpy na swoim Crostourerze (szprychowane koła) w automacie i zarówno on jak i jego Żona byli mega zadowoleni. Dwie inne osoby jechały na Hondzie CBF 1000A z 2012 chyba oraz BMW 1200 GS z 2015 roku. Crostourer był najwygodniejszy na długie przeloty i jednocześnie najszybszy (jeżeli chodzi o utrzymanie wysokiej prędkości względem komfortu podróżowania). Na Youtubie znajdziesz film z wyjazdu w Alpy (Marcin S.) i zauważysz że Crostourer jest mega pakowny. Dodatkowo dodam, że przy moim wzroście 170 cm spokojnie idzie ogarnąć sprzęta i jest bardzo wygodny. Jednakże nie jeździłem z zapakowanymi kuframi więc nie wiem jak z takim zestawem turystycznym się sprawuje. Acha - kufry mój kolega ma aluminiowe i na wierzch jeszcze dokupił torby przypinane do kufrów :) Z pełnym ładunkiem spokojnie przekracza "dopuszczalną ładowność" a zawieszenie spokojnie sobie radzi :)
PS: Kolega użytkuje Crosstourera od roku a przed jego zakupem (używany) objeździł w trójmiejskich salonach wszystkie turystyczne maszyny. Z porównania wszystkich wnioskował że Crosstourer jest idealny. Multistrada też mu bardzo przypasowała ale już pasażerka nie była taka zadowolona :) |
Trudno będzie o opinie użytkownika bo bardzo mało tego jeździ w Polsce. Też mi się podoba i chętnie poznam opinie kogoś kto jeździ.
|
Przejechałem na VFR1200X DCT 2014 - 15 000 km.
Jeśli masz jakieś konrektne pytania pisz śmiało :) - odpowiem. |
Poczytaj troche posty dj.1.On nim w krotkim czasie 150tys nawinal i byl zadowolony.Od siebie dodam ze jakis czas temu zachorowalem na ten motocykl.Wszystko jest w nim na ZA.Napewno wolalbym jego niz jakies gejesy Tenery czy inne podobne Triumphy.Dlatego sie nim przejechalem,300km po kretych drogach i powiem ci,ze jak dla mnie czar prysnal.Nowa CRF jest jak dla mnie o niebo wygodniejsza i pasujaca do mnie.Mowie to zupelnie subiektywnie.Niemniej jednak obejrzalem wszystko co bylo w YT i jakbym mial kupowac tego typu motocykl to wybralbym wlasnie jego.Osobiscie poczekam na nowy model,bo chyba w koncu ktos w Hondzie zorientuje sie ze tluka go juz od dekady.Mam znajomych co go maja i sa bardziej niz zachwyceni.Tak wiec zycze powodzenia :Thumbs_Up:
|
Dzięki Panowie za odpowiedzi.
Dodam tylko że mam 187cm wzrostu, ważę proporcjonalnie, jeżdżę sam i bez kufrów bocznych. myku. Co w tych zakrętach Ci nie odpowiadało? |
Cytat:
Fajna zabawka. A raczej muł do ciężkich zadań i dalekich tras, który raczej się nie męczy. I jeśli zapotrzebowanie na wachę Cię nie boli to ustaw się na jazdę próbną i nawet się nie zastanawiaj - bierz! Aha! Ja jeździłem automatem i nad takim też się zastanawiałem. |
Co do DCT, to muszę spróbować. Nie wykluczam.
|
Jedyne minusy tego moto (dla mnie) to:
- V4 w serwisowaniu tani nie jest (duży serwis w hądzie tu w UK to ok 600 paundów :mur:) - ciężkie cholerstwo jest jeśli trzeba gdzieś przetaczać, pchać itp |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:53. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.