Navitel G550 - uwagi do działania.
 

Generalnie jestem zadowolony z tejże nawigacji, jednak w moim egzemplarzu występuje pewien problem. Mianowicie zdarzają się dziwne zacięcia i to zawsze w najmniej odpowiednim momencie - podczas wykonywania manewrów, najczęściej na większych skrzyżowaniach. http://africatwin.com.pl/images/smilies/baldy.gif
Wygląda to tak, jakby navi traciła sygnał GPS. wszystkie funkcje programu działają, tylko wskaźnik położenia zostaje w miejscu ostatniego manewru.
Wyłączenie, ani wyszukanie ponowne trasy nie pomaga. dopiero za 2-3 resecie po kilku-ilkunastu minutach udaje się włączyć prawidłowo.

Ciekaw jestem, czy problem występuje tylko u mnie, czy jeszcze ktoś ma podobnie?
Czy może to być podstawą do reklamacji? (występuje sporadyczne więc, ciężko będzie przedstawić)

Jeśli ktoś ma jakieś problemy z tą navi to zapraszam do podzielenia się.

A ile map masz wgranych? Czytałem gdzieś, że problemy z zawieszeniami zdarzają się, gdy wgrane jest dużo map i jeszcze na wolnej karcie. U siebie na razie tego typu błędów nie zauważyłem, ale jazda tylko wokół komina.
Brakuje mi natomiast zapisywania śladów.

Możliwe, że masz rację, po kupnie zrobiłem aktualizację wszystkich map, które były dostępne. Usunę część i przetestuję. Dzięki :bow:

Mnie drażni jeszcze planowanie przez punkty pośrednie.

albo wgraj jakąś inną aplikacje np. Automape, Oziexplorer, Mapfactor Navigator i sprawdź czy dalej tak sie dzieje.


Powiedz jak z widocznoscią na tej navi w dzień/słońce.

Ja również kupiłem to samo dziadostwo, by mieć jak najświeższe mapy na szwendaczkę po Rumunii.. :mur:
Niestety w trasie, musiałem w trybie ciągłym korzystać z tego co miałem dostępne w telefonie, -bo to ustrojstwo zbyt często zachowywało się dokładnie tak jak to opisałeś.
Prawie każda chwilowa pauza np. na tankowanie, lub też czasami zjazd w innym niż "zalecanym" kierunku, unieruchomiał to cholerstwo na amen! Ożywało ponownie po 20-30min lub przejechanych 30-50 kilometrach.. :dizzy:
Działo się tak wszędzie, w PL/CZ/SK/HU/RO..
Aha, -żadnych dodatkowych map nie wgrywałem!

-Ogólnie STRASZNA LIPA :convulsion: -zarówno pod względem podstawowego "działania", jak i wyrazistości wyświetlacza, grafiki, marnej jakości szybki, itd, itp..
Całkowicie zmarnowana kasa :fool2: -gdybym ją wyrzucił w błoto, to może ktoś by znalazł, opłukał, i pewnie o wiele rozsądnie wydał.. :o:oldman:

U mnie też zjazd do CPN = blokada urządzenia lub, nielogiczna zmiana trasy.

Tak sobie myślę, że może warto spróbować reklamować...
Chyba po 01.11 zadzwonię do serwisu zobaczymy co powiedzą.

A Rambo, może coś wie w temacie? Może były wcześniej zgłoszenia w temacie?

-Zakupiłem toto na krótko przed wyjazdem u Ramboszczaka :)
Po powrocie nie udało mi się zlokalizować rachunku, dlatego też nie zawracałem mu już głowy reklamacją..
-Może by tak (choćby dla zaspokojenia ciekawości) dał znać jak do tematu reklamacji podchodzi producent czy dostawca tego "wynalazku"?.. :rolleyes:

Rachunek '' paragon'' jest tylko poświadczeniem zapłacenia podatku przez sprzedającego . W przypadku zwrotu czy reklamacji nie jest on w ogóle potrzebny. Musisz mieć dowód, że kupiłeś dany produkt w tym własnie miejscu. Przelew, list przewozowy paczki, historia karty, czy zwykły email w którym wysłałeś zamówienie :)

Coś w tym jest w Carefur czy może to był Auchan-ie miła pani na podstawie płatności kartą wymieniła mi tablet na nowy :)

Liczyć powinno się nawet oświadczenie na piśmie.