![]() |
Miejsca przyjazne motocyklistom (w domyśle na zlot/spotkanie)
Nie wiem czy to dobry pomysł, najwyżej wyschną wpisy i temat sam umrze. Chcąc pociągnąć dyskusję na tematy zlotowo-spotkaniowe w bardziej praktycznym kierunku niż tylko opinie i narzekania (w tym moje), szukam właśnie potencjalnych miejsc w których nie trzaskają drzwiami gdy mowa jest o motocyklistach.
Wbrew pozorom to wcale nie jest takie oczywiste, że podjedzie się do ośrodka, zaklepie termin na 100 osób i gotowe - niektórym "motocyklistom" udało się wyrobić opinię większości środowiska. Proponuję zebrać tutaj, a może potem na jakiejś mapie czy w forumowej Wiki potencjalną i jakoś sprawdzoną listę miejsc gdzie były już mniejsze i większe grupy motocyklowe i gdzie właściciele nie będą kręcili nosem chociażby na jeżdżenie po terenie. Może dzięki temu da się przełamać tendencję zniżkową jeśli chodzi o ilość spotkań w realu? Nie od razu muszą to być zloty na miarę Białej, można na początek spróbować ogarnąć coś bardziej lokalnego, tak na próbę żeby zobaczyć jak wyjdzie. Jak się nie uda, to najwyżej kolejne spotkanie zrobi kto inny, gdzie indziej. Od razu dodam - to nie ma być żadna konkurencja czy odciąganie od słynnych spotkań na Podlasiu czy w Białej. Ot, po prostu może wyklarują się dodatkowe terminy dla chętnych. Od siebie wrzucam na razie tylko Bobolice pod Częstochową (tak, te z zamkiem z "Korony królów":)), a u jego podnóża np. Jurajską Chatę - gospodarstwo które już przyjmowało grupy motocyklowe. Mają 35 miejsc w łóżkach w różnych konfiguracjach, zmieszczą też motocykle w bezpieczny sposób. Gorzej z namiotami - przed chwilą dzwoniłem, nie mają ogólnodostępnej toalety, a to pewnie wymóg przy tego typu działalności. |
Bieszczadzka Przystań Motocyklowa
http://www.motocyklemwbieszczady.pl/ Spanie w namiotach, domkach, wiatach nad motocyklami. Jest barek, piękne widoki, spożywczak w niedalekiej okolicy, mili gospodarze. Lokalizacja trochę na końcu świata ale warto. |
Kurde za ładnie... Jest jeden ośrodek we wspaniałym stylu 'neo-białackim' w okolicach Wrocławia. Ekologiczna, papierowa konstrukcja domków, graniczy z jeziorem, w okolicach dostatek lasów. Osola/Osolin/Bagno. Jakiś czas temu jeszcze działał. Zapytam kumpla - też czarnucha który ma tam domek czy to nadal funkcjonuje. Właściciel już lekko zżulały więc może być chętny przyjąć jakieś grosze za wynajem. Jakieś zloty tam się odbywały, harleyowsko-czoperowskie więc pewnie jest w miarę przyzwyczajony do zasypywania dziur.
|
Cytat:
|
Cytat:
Ale grupowo może być pewnie jako tako |
Cytat:
|
Pamiętaj neo że to grupa osób która ma gen "trzody". U niektórych w regresji lub uśpiony ale nie jest powiedziane, że kiedyś nie odpali ;)
|
Zrobić spotkanie plenerowe pod namiotami i będzie git.
|
Cytat:
A za dobrych czasów były i domki, i zaplecze kuchenno-sanitarne, olbrzymi plac, gdzie rozstawionych było chyba ze sto NSów. Nie wiem czy harcerstwo działa w chwili obecnej tak samo prężnie jak w tamtych czasach? |
A na pograniczu Bieszczadów I Beskidu Niskiego jest takie o cuś:
https://rudawka.spanie.pl Ośrodek troszkę odbiega od 5 gwiazdek lecz przyjazny Kilka zlotów tam było tak więc .... a i akalyca piękna aaaa I byłbym zapomniał... z zasięgiem problem :D |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:45. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.