Dyno Jets
 

Siema,

Zanabyłem dyno jety dla Afri. Wraz z nimi dostałem instrukcję, w której opisany jest montaż i regulacja w postaci ilości obrotu śruby mieszanki. Mam dylemat. Czy robić to z hamownią, czy bez. Z hamownią może da się wszystko dokładnie ustawić. Jednak jest to 400 PLN więcej. Ma ktoś już doświadczenie z takimi ustawieniami? Jest sens wywalać kasę? Mam przelotowego arrowa, pod którego dyno jety powinny poprawić dół i jeszcze dać kopa na wyższych obrotach. Czy hamownia pozwoli zlokalizować dokładne ustawienia, czy tylko dostanę wykresy warte kilka stów?

Pracowałem na hamowni parę lat takiej prawdziwej stacjonarnej. Tam zabawa z samym silnikiem miała by sens i dokładny wynik. Ja sam mam mieszane uczucia co do wydruku i dokładności takiej hamowni Widziałem tu wydruki
http://africatwin.com.pl/showpost.ph...9&postcount=10
przypominały mi pomiar ciśnienia w cylindrach na dodatek bardzo niedokładny.
Dla mnie wydatek 400PLN za taką usługę ...........wolałbym za te 400 zeta spędzić wieczór z młodymi orientalnymi dziewczynami:haha2::haha2::haha2:

Moja rada sam popróbuj ustawień (skrajnych) potem wybierz te które w twoim odczuciu są najlepsze, :oldman:a prywatnie powiem ci tak: daj sobie spokój z tymi dyno jety-tami to jest AT nie plastik Bardziej się AT ucieszy jak kupisz jej coś pożyteczniejszego

Dzięki Kazmir za odpowiedź. Dyno jety potrzebuje pod tlumik. Afri dlawi sie na nizszych obrotach i strzela w wydech przy ujeciu gazu. Chce zatrzymac arrowa bo ma zajebisty dzwiek i na wysokich obrotach daje czadu.

OK powodzenia w regulacjach.

Cześć,
mi to zrobił mechanik bardziej na wyczucie (chłopak jest raczej dobry, poznaniaki wiedzą o kogo chodzi). Przejechałem się dopiero wczoraj i moje wrażenia. Po założeniu, moto trochę dymiło przy przegazówkach, na czarno, więc pewnie mieszanka za bogata. Ale wczoraj jeździłem 130km z kumplem na Viadrze z tyłu i uczuliłem go, żeby szukał dymu. Ale mówi, że czysto więc pewnie jest ok. Założyłem bo mam K&N, pustego Motada i miałem dziurę po odpuszczeniu gazu i odkręceniu po raz drugi. Wczoraj nie zauważyłem, żeby coś takiego występowało. Ale nie jeździłem od listopada, wczoraj dopiero pierwszy raz dłużej więc nie do końca jestem obiektywny. Nie wiem ile jeszcze pali ale sprawdzę w przyszłym tygodniu. To tak bardziej off-top.
A co do śrub regulacji to chyba napisane jest w instrukcji, żeby to zrobić tak jak w serwisówce czyli 2,5 obrotu.
A i tak czasami wali w tłumnik ale do tego się można przyzwyczaić.
pozdr,
laska

Przeciez DYnojet stosowne pomiary poczynił za Ciebie. Ustaw dokladnie tak jak pisza w instrukcji z uwzgledenieniem wielkosci dyszy głownej do aftermarketowego tłumika.
wolnych nie ruszaj. Masz jeszcze wiertlo do rozwiercenia tloka przepustnicy. Tego juz nie przywrocisz jak ci sie nie spodoba. Zwroc uwage czy twoja iglica sie zwęza skokowo. Bo jesli nie, to jest do modelu 93-96.

No i ciesz sie duzym spalaniem. 04 paliła 9l na trasie i szla dwie paczki.

Dzięki chłopaki za odpowiedzi.

Iglica zwęża się skokowo. Podos, co masz na myśli mówiąc o uwzględnieniu wielkości dyszy głównej do aftermaketowego tłumika?

Ja mam arrowa ale chinol mówił że mam jeżdzić i nic nie ryc :)

mam na mysli to co piszą w instrukcji: inna dysza do oryginalnego tlumika (stock silencer) inna do akesoryjnego (aftermarket)

Czy iglica zwężająca się skokowo podejdzie do RD07? Czy tylko pasuje do RD07A?