3-ka nie schodzi na wolne obroty
 

Ostatni powrót do domu w ulewie (może to przypadek) zaskutkował tym że na wolnych utrzymuje się 2-3tys obrotów;
na razie nie miałem czasu nic sprawdzać- może ktoś coś podpowie.
Mam do sprawdzenia inne gaźniki wiec bede je podstawiał to wtedy pewnie posprawdzam wszystko co tam się da ale może ktoś coś podpowie.

P.S. na ssaniu wchodzi na jeszcze wyższe obroty

Może się ssanie podwiesiło.
Zobacz czy jak ruszasz pancerzem linki ssanie przy kierownicy jest jakaś reakcja.
Inna opcja która mi się raz przytrafiła to wysuniecie się pancerzyka linki ssania w miejscu gdzie się rozdwaja i oparcie o krawędź jej gniazda.
Prawdopodobnie przyczyną było blokowanie się linki w pancerzu, po smarowaniu już tak nie robi.
U mnie mimo tego jest jeszcze jakiś problem bo czasami też trzyma 2k obr.
Dalej obstawiam ssanie

zapsikaj okolice gaźnika podczas pracy propanem takim z butli/kuchenki/kartusza i słuchaj zmiany w pracy silnika - najszybszy sposób na zlokalizowanie lewego powietrza.
kapturki od podciśnień są na swoim miejscu?
trzyma 3 tys i nie ma możliwości ustawienia śrubą wolnych obrotów??? może jakiś kutasina Ci coś pokręcił na postoju???

m

Obstawiał bym lewe powietrze.

Świetny sposób. Spalając gaz obroty powinny wrócić do normy?
Dobrze kombinuję?

Sruba od wolnych reguluje obroty ale przy 1400 kicha/prycha i nierowno pracuje...brak bylo czasu ma dalsza diagnoze. Musze zdjac bak bo tak to nic nie widac.

Udało Ci się ustalić przyczynę?

Niekoniecznie ale zmienia się skład mieszanki co wyraźnie słychać po pracy silnika. Polecam bo sposób sprawdzony i naprawdę działa.

Nie i nawet nad tym nie pracuje jeszcze choć bak juz zdjalem...totalny brak czasu na wiecej...

Wylot rurki z gazem pod gaznik miedzy cylindrami powoduke wzrost obrotow...nadal nie widze nieszczelnosci. Musze chyba wyjac gaziory