Dławienie się silnika
 

Niedawno podczas jazdy po Bałkanach przytrafił mi się dziwny objaw, mianowicie przy odkręcaniu przepustnicy silnik dławił się i w ogóle nie ciągnął, tak jakby nie dostawał paliwa, raz nawet zgasł przy zatrzymywaniu. Problem występował tylko pod obciążeniem, na jałowym biegu kręcił swobodnie w całym zakresie. Co dziwne, wygląda na to jakby wpływ na to miała temperatura, bo akurat tego dnia było bardzo gorąco (ok 38*) i jazda była po krętych górskich drogach. Z tym że wskaźnik temperatury silnika nie wszedł ani razu powyżej 3 kresek. Jak moto chwilę postało problem zniknął, jednak pojawił się ponownie po jakimś czasie podczas wyprzedzania (tego samego dnia). Od tego czasu się nie powtórzył.
Dodam tylko że jechaliśmy w 7 maszyn i wszyscy tankowaliśmy to samo paliwo, więc kwestia syfiastej benzyny raczej odpada.

Obstawiałbym jakiś czujnik który zaczął wariować i zubożył mieszankę, ktoś miał może podobny problem?

Pacjent to CRF1000L Adventure Sports, przebieg niecałe 3000km w momencie wystąpienia usterki.

Miałem podobnie ale obwiniam brudne/mokre styki czujnika/sondy w wydech :)
Raz się zdarzyło w tamtym roku, do tej pory spokój

może warunki pracy wyszły poza mapę ECU :) po prostu było zbyt gorąco na odkręcanie gazu na max'a skoro to dzieje się wyłącznie w upalne dni... pozostaje czekać na ocieplenie

Niestety w komputerze nie zapisały się żadne błędy, więc nadal pozostaje wielka niewiadoma.

Też miałem raz coś takiego (dławienie). Przebieg ok 1600km, stało się to na wyjściu z zakrętu przy prędkości ok 20-30km/h. Moja ATAS to DCT.

Wysłane z mojego BTV-DL09 przy użyciu Tapatalka

Zdarzylo mi sie to dwa razy (ATAS DCT) Ale ! Wiem dlaczego. Interwencja kontroli trakcji - po odkreceniu przy sliskiej nawierzchni, katem oka zauwazylem migajaca kontrolke. Wydaje mi sie ze nie tylko przyhamowuje kolo, ale tez dlawi silnik.

Gdzie wyczytałeś, że hamuje koło bo bardzo jestem ciekawy.

Nie przyhamowuje koła, tylko dławi silnik na chwilę, ale nie tak, żeby zgasło, tylko żebyś nie pałował dalej. Trwa to chwilę. I może się zdarzyć również na suchym, gdy np. ruszając spod świateł odkręcisz za mocno. Wszystko zależy jaki stopień kontroli trakcji sobie ustawiłeś. Jeśli masz "tour" (chyba 6 stopień), to ta odcinka zdarza się dość często, przynajmniej dopóki nie wyczujesz dobrze manetki. Obniż na jakieś 4 korzystając z trybu "user". Uwaga, może wówczas zdarzać się częściej okoliczność rozjechania się z własnym moto :D
...czego oczywiście Ci nie życzę :)

O dlawieniu kola uslyszlem, nie wyczytalem :) Jak widac blednie. A chwilowego dlawienia silnika doswiadczylem osobiscie. Tak, kontrola trakcji na 6, ale ze spokojny ze mnie czlowiek wiec taka interwencja zdarzyla sie tylko 2 razy. Wspominam o tym bo moze (nie mowie ze na pewno), sporadyczne dlawienie silnika u roznych roznych rownie swiezych riderow jak i ja wynika wlasnie z TC, nie z jakiejs usterki.