vacuum/proznia - mikuni/scottoiler
 

a czy ktos obeznany lepiej z tematem :oldman: moglby tutaj zamiescic zdjecie a'la 7greg, takie ktore pozwoli zlokalizowac ten magiczny punkt 'G' do ktorego nalezy podlaczyc swoja pompe mikuni/scottoilera?

Ja mam takie cos u siebie, bede w tym tygodniu zakladal DJ to zrobie fote przy okazji. Musisz dorobic / dokupic krocce do ktorych podlaczysz wezyki podcisnienia do pompy/scotta - orgyginalnie masz tam wkrecone sruby, M5 bodajze. Jesli masz manuala to poszukaj sobie rozdzialu o synchro i w te miejsca gdzie podlaczasz wakuometry do regulacji podlaczasz pompe / scotta.

Nie wiem jak planujesz to zrobic ale moim zdaniem lepiej podlaczyc pompe pod jeden cylinder, scotta pod drugi. Tym samym uniezaleznic dzialanie pompy od scotta (jakby nie daj Boze cos mu sie stalo tak ze stracilby szczelnosc w "sekcji podcisnieniowej" to pompa dziala bez zaklocen)

Pozdr

Króćce do pobierania podciśnień pasują z Transalpa. Trampi ma podciśnieniowy kranik, podłączony tak samo jak akcesoryjne pompy podciśnienia i scottoiler'y.

No cóż zdjęcia a'la 7greg :grass:

Zaznaczam, że ja tego nie zakładałem więc techniczne "czepialstwo" nie do mnie :oldman:

Ponieważ owiewki założone więc fotki są z dołu.

Pompa "mikuni" z lewej strony

http://tarcu.com/Inne/At/AT00089.jpg

"scot" z prawej strony

http://tarcu.com/Inne/At/AT00090.jpg

no to teraz lapie
dzieki, zwlaszcza 7greg - jak zwykle sie wykazal!

tylko jeszcze: te krocce, to gdzie mozna znalezc? :bow: jak je konkretnie nazwac, opisac, zeby wiedziec wogole czego szukac?

Czemu nie pracuje Scottoiler?
Wszystko podłączone jak trzeba. Poprzednią wlewkę oleju zużył do zera a teraz po zalaniu nie pracuje membrana w urządzeniu? dlaczego?
Wlewałem zgodnie z instrukcją producenta przez otwór odpowietrzenia...

pewnie Ci rułka podciśnienia spadła....

Jak już pisałem wszystko na swoim miejscu. Jak mi rurka podciśnienia spadnie to słychać straszne pyrkanie na niskich i Pepsi gaśnie.

Miałem ten sam problem, pomogło jak zlikwidowałem wszelkie bąbelki powietrza z rurki która doprowadza smarowidło do łańcucha. Weź dużą strzykawkę i pompuj w ten otwór do napełniania scotta do momentu aż wypłynie z dołu i zacznie lać po łańcuchu, chwile schodzi ale powinno pomóc. Tam się nie za bardzo może coś zepsuć a że działa na zasadzie grawitacyjnej to najlepiej według mnie w ten sposób spróbować.

OK tak zrobię. Dziwne tylko, że nie widać żadnego ruchu membrany podczas pracy silnika. Zupełnie jakby nie otwierało zaworku lub brak było podciśnienia z gaźnika? Sprawdzałem jeszcze króciec w gaźniku - drożny... więc co?