![]() |
Kamera na moto i/lub kasku w Austrii
Jak w temacie, czy jeździcie przez Austrię z kamerami? Chodzi mi o te do filmowania bardziej fajnych tras niż takie od rejestracji jazdy jak w aucie. Macie jakieś doświadczenia? Ja ostatnio zdemontowałem obie, ale widziałem, że sporo sprzętów jeździło z kamerkami. Druga sprawa, to ja mam kamerę z interkomem, to też jest zakazane?
|
Kamerkę możesz mieć, oby nie włączoną.
Ja zwykle w ogóle chowałem, żeby nie kusić. I lepiej nie kusić :) Austria to jeszcze bardziej pokręcony kraj niż Niemcy. Chyba, że umiesz się wykłócić w języku wroga :D Ostatnio w pracy usłyszałem, że w Austrii można dostać mandat za prędkość bez radaru - na podstawie odniesionego wrażenia przez policjanta (sic!). Oczywiście policmajstrów musi być dwóch. Trzech kolegów starej daty mi potwierdzało tą informację, bo nie wierzyłem. :dizzy: |
Kamerki są nielegalne :) Chyba podpinają to pod monitoring, a na monitoring trzeba mieć papiery i zgody :D
Pytałem Austriaka o to i powiedział aby się nie przejmować jak nagrywa się "dla siebie". Zawsze mam kamerkę na kasku i podczas jazdy przez połowę Austrii, po Wiedniu nigdy nie było problemów. Nagrywanie filmików telefonem na mieście narusza ten sam przepis, a Polocja nie daje mandatów ludkom pod katedrą w centrum Wiednia :D Oczywisście jak ktoś będzie miał pecha to będzie miał pecha. Przekraczanie prędkości też jest nielegalne, a w praktyce jest jak jest :D Sent from my SM-J600FN using Tapatalk |
I bardzo dobrze że jest zabronione, u nas za to nie potrzeba dwóch milicjantów żeby dostać mandat za wyprzedzenie motorkiem kapusia z rejestratorem w aucie. On już zadba żeby nagranie trafiło tam gdzie trzeba, potem dostajesz wezwanie na milicję i wręczą mandat. U nas już nawet milicjanci nie są potrzebni bo podpierdalacze zrobią za nich robotę.
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:21. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.