Bory Tucholskie, Warmia i kawałek Mazur, rodzinnie.
 

http://www.kolejnydzienmija.pl/blog/...2022-rodzinnie

Z dzieciakami, na moto.
A co mają gówniaki mieć wygodniej niż my :)

Świetna "pojeżdzawka" , :Thumbs_Up: . Mam bardzo podobny styl podróżowania. Planuję co najwyżej kilka godzin do przodu , ale ja jeżdżę sam. Grupa musi być fajnie zgrana , żeby tak podróżować.

Faktycznie - zgranie grupy to podstawa :)

Cieszę się, że kaszojady łapią bakcyla i przejmują temat.

Od Niedźwiedzia, Kuba dostał przed wyjazdem namiot i jedynie brak miejsca powstrzymał go przed rozstawieniem go w dużym pokoju.
Ale rozstawił go za blokiem.

Teraz ma dodatkowo ruszt i trójnóg do kociołka.

Zaczynają wsiąkać.