pytanie o gmole....
 

czy te : http://www.allegro.pl/item799451650_...a_silnika.html
gmole podejdą do 07........
Tak, widze ze w opisie jest do 04 ale czesc gmoli do 07 pasi też do 04.....i bądz tu mądry......
wie ktoś?

z uniwersalnością gmoli wygląda to tak.
rozstaw śrub i mocowań jest we wszystkich taki sam- jestem na 80% pewien
różnica jest w łukach rur, które omijają boczne plastiki- miejsce gdzie gmol idzie do mocowania obok chłodnicy.
producentów jest kilku jak nie kilkunastu- weź bądź mondry.
na moje oko te z aukcji nie podejdą do siódemki

to są RD04 :)
poza tym były nowe za 270pln na allegro, z resztą ta afryka też była w całości :)

prosba o ocene tych gmoli
 

witam

http://cgi.ebay.co.uk/Honda-XRV-750-...item5885a947a4

Czy ktos moze cos powiedziec o tych rurach ? ma ktos moze takie ?
czy niezdemoluja moto przy wywrotce, chociaz zanim odwaze sie i pojade w teren jeszce troche czsu minie.....;)

moto z 2002

PawełZDR ma je chyba (tak mi jakoś się kojarzy, że jemu sprzedawałem)
To Fehlingi są.

Nie założyłbym żadnych gmoli montowanych do śrub osłony silnika.

Cytat:

Napisał rambo (Post 100353) Nie założyłbym żadnych gmoli montowanych do śrub osłony silnika.

Święte słowa Rambo.
Nie wiem kto miał pomysł żeby tam mocować osłony które mają chronić przez uszkodzeniem maszynę ważącą 240kg.

TOŻ TO BLASZKI 2mm GRUBOŚCI !!!

Ja mam gmole gdzie są fabryczne mocowania do tychże blaszek ale pierwsze co zrobiłem to je wyciąłem.

Dlaczego ? Jakbyś uzasadnił odpowieć miała by większą wartość.

Ja mam tak założone i jestem bardzo zadowolony. Mam HB takie z blachą z dziurkami. Walnołem w niedziele i trochę poleciałem. Ponoć nieźle się iskry sypały. Gmole trochę zię zeszlifowały. Inne straty to kierunkowskaz więcej nie widać. Nawet cięzarki na kierownicy nie są podrapane.

Rambo ma trochę racji ale nie dla tego, że gmole nie dadzą rady. Moje obserwację są takie, że przy takim montażu lubi się oderwać mocowanie osłony silnika (naprężenia, drgania itp)

Nie neguje tego że jest to słaby punkt. Widziałem afryki które gmoli nie miały a to było pęknięte. Chodzi mi o argumenty. Odpowiedż nie bo nie za wiele nie wnosi. Aby się z czyś zgodzić lub nie warto poznać argumenty. To troche tak jakby krytykować czyjeś działanie nie pokazując jak można zrobić dobrze.