Cypr_Pafos wypożyczalnia aut i nocleg
 

Hej,

Zna ktoś jakąś fajną i przystępną cenowo wypożyczalnie aut - najlepiej taką która kaucje bierze w gotowce (niewygórowaną) oraz jakaś kwaterkę może polecić.

Pozdrawiam,
Przemo

Niewiele polecę, bo auto braliśmy z lotniska, ale ostrzegam przed manualną skrzynią biegów.

Dzieki.

Zglebiam temat tego Cypru - moze ktos by podoradzal.
Lądowanie w Pafos i tu zaczyna sie rozkmina.

Cypr Turecki jest troche tanszy wiec rozmyslam aby z Pafos pojechac wynajetym atem i zatrzymac sie gdzies po srdku - czyli ciut ciut za granica po czesci Tureckiej np. miejscowosc Perwolia (jakies 140 km) od Pafos. Miejscowosc stalaby sie nasza baza wypadowa

Wtedy w zasadzie moznaby nawet myslec aby auto zastapic skuterem i robic wypady na zwiedzanie a na noc do Perwolii.


Jakies podpowiedzi?

Taniutko i bezproblemowo było rok temu tu: Thrasos Car Hire
Wszystko zamawiałam mailem: thrasosrentals@msn.com
Kia picanto 5 dni, 130 euro with full insurance all taxes i w tym chyba jeszcze był fotelik.

Na Cyprze najbardziej podobało mi się to:

Załącznik 130048

Nawet nasze dziecko jadło tam ryby ;)

Może wybiorę się na wiosnę z Katowic do Pafos Rayanerem, więc poproszę jeszcze o każdą przydatną informację o Cyprze - co, gdzie, jak warto.

Nie zapominajcie że tam kierownice w samochodach po złej stronie zamontowali. I zabierzcie jeszcze przejściówki do gniazdek, bo tam są na trzy płaskie bolce.
A do zobaczenia to standard:
Wąwóz Avakas
Skała Afrodyty
Wrak statku na wybrzeżu
Jakieś starożytne mozaiki i grobowce w Pafos
Giropita
W góry można pojechać, może będzie śnieg
Lub pomorsować w morzu

Tylko tam w ch... ruskich jest :(
Ale meze dobre dają (przynajmniej w Limassol) :Thumbs_Up:

Dlatego pisałem o automatycznej skrzynii, z motocyklem już takich problemów nie miałem, ale to auto z wypożyczalni to był koszmar.

W górach Trodos jest wyciąg narciarski ?, fajny monastyr, i pod wodospadem kupiłem najlepsza Zivanie jaka piłem, trzeba dyskretnie zagadać starszego goscia na straganie z orzeszkami. pewnie tylko w sezonie letnim.
Ciekawa jest stara Nikozja.
Dla mnie najciekawszy był półwysep Akamas, lubię dziką przyrodę i przygodę.
Zjeżdziłem go kijanką z przednim napędem, a defendery ukręcały oski :) , łącznie z wizytą na wiezy strażackiej, niesamowite widoki na całą okolice, gdzie strażak jak zobaczył czym przybyłem to powiedział, że jebnięty jestem.
Zachwyciły mnie zółwie Karetta na plaży Lara, był sierpień i ich wylęg, do tego stopnia, że prawie tam zamieszkaliśmy, poznaliśmy mega zakręconego gościa, który sie tym wszystkim opiekował, udzieliło mi sie to ostro, tak pozytywnie.
Poza tym plaż piaszczystych mało, same skały i ogólnie wszechobecny mit Afrodyty.
Jak jedziesz bryką z wypożyczalni to jestes naznaczony z daleka, blachy są czerwone.
Było to już pare lat temu, prawda ruskich zatrzęsienie.