KTM 1390 Super Adventure
 

https://www.youtube.com/watch?v=L7Fb...l=RevvingHeart

Tani, piękny i praktyczny. :haha2:

Jeszcze kilka lat i silniki będą miały po 2 litry:haha2:

Za to w 90% samochodów zejdą poniżej litra........

Oj chyba szybciej , a i samochodowe w drugą stronę też.
W sumie to jest rozwiązanie jak ktoś potrzebuje pojemności i mocy to motocykle będą to miały.
A matoły decyzyjne wykastrują autka do litra.

No i proszę, świeże 2 rytly :)

https://swiatmotocykli.pl/aa-motocyk...alnego-piekna/

Celna uwaga o samochodach - popierdo..ne to jest zupełnie. Ucieszyłem się, że udało mi się kupić nieduże auto z 4 cylindrową (a nie 3) benzyną o szalonej pojemności 1.5l - znaczy jak duży fiat - co za absurd :mur:

W kontekście motoryzacji per se, żyjemy w czasach niemal tragicznych. To co było(!) swego rodzaju sztuką, zastępuje się niemal paluszkami i/lub wtyczką..
Świat się kończy.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Raczej zmienia nie koniecznie po naszej mysli...

A kiedyś był?
Każdy człowiek z natury nie lubi zmian.
Jak do wsi wchodziła elektryka to moja babcia nie była zadowolona.
Normalne więc, że uważamy wszelkie zmiany na gorsze, z natury. Zmiana i nieoczekiwane sytuacje u człowieka pierwotnego łączyły się z możliwą stratą życia, pożywienia, mamy to w genach :)

To nie o naturę chodzi a o umiejętność myślenia samodzielnego a nie na smyczy i kagańcu władzy.
Nawbijali ludziom do głów tyle bzdur że po latach wielu jest szczęśliwych że ktoś im mówi co dla nich dobre.
Jak mam ochotę na 4 litrowe V8 to dlaczego mam ulec paranoi medialnej i słuchać debila wmawiającego że litr i 3 cylindry da mi oczekiwane szczęście a nie te 4 litry.
Albo że mam mieć elektryka bo to taki cudowny przyrząd udający samochód.
To prowadzi do zaniku osobowości , do ślepego podporządkowania , do radości bycia na uwięzi wreszcie zaniku samodzielnych decyzji a do tego ci podporządkowani już dawno nie rozróżniają że wolność oddali na własne žyczenie. I jeszcze klaszczą jak to im dobrze.
Bo co , bo ktoś ma mi kazać jak mam żyć i że mam jak baran w zagrodzie stać ze wszystkimi bo ktoś sobie tak wymyślił....by spędzić barany bo łatwiej nimi sterować?
No nie , bunt na takie coś.
Ja słyszę kogoś kto próbuje przekonywać wolnego człowieka że powinien się podporządkować to bardzo kiedyś współczułem.......ale po jakimś czasie przestałem . Skoro lubią zagrodę to ich sprawa .
Reszta będzie walczyła o wolność ile się da.
Zdrówka choć bardziej wolności tym którzy jeszcze wiedzą co to jest.