Jakie buciki dla mojego "Plecaczka"
 

Kochane Lejdis pomóżcie mi wybrac buciki dla Żonki, bo mikołaj blisko a ja muszę list do niego napisac.Powiedzmy że kupuję raz a dobrze (budżet ok jednego tysia) rozm.38.

Nurek...przykro mi to jest Tobie przekazać (jako pierwszy, ale widocznie nikt się wcześniej nie odważył)....no więc....

Przespałeś stary! Mikołaj był u wszystkich już w niedzielę:p

A tak na poważnie to przyłączam się do pytania - ale może tak ogólniej co warto i co ważne przy jeździe z tyłu (bez podtekstów ;) ).

A widzisz Yonec u mnie na Mazurach(tam się urodziłem) Mikołaj to przychodzi w Wigilię i pod choinką prezenciki zostawia.I to tam jest najpiękniejszy prezent w roku.

Cholera a u nas to bida na święta - wiedziałem że reszta Polski nie lubi Śląska ale żeby Mikołaj ;) Przeprowadzam się na 3 dni na Mazury :)

Napiszcie jakie funkcje te buty mają spełniać i gdzie zazwyczaj z plecaczkami jeździcie, tzn. na długo krótko, w ciepłe kraje (typu Gracja, Turcja), czy raczej lokalnie i w chłodne klimaty (np.Norwegia). Czy mają być jak najbardziej bezpieczne, czy teżi ładne, bo piękniejsze połowy są w tym temacie czułe. Tutaj chyba każda z nas jeździ w innych butach... No ale też do różnych celów je potrzebujemy. Ja np. jeżdżę ostatnio w Oxtarach crossowych i jeździ mi się super, aleprzemakają (jak każde corssowe) i do siedzenia jako plecaczek są na pewno niewygodne, więc niepolecam. Wcześniej miałam jakieś Probikery typu "kapcie" - te z kolei nic nie chroniły więc też nie polecam. Ciężko jest znaleźć na rynku coś sensowengo ze względu na rozmiarówkę. Ja bym szukała czegoś z gore texu (choć tu barierą może być cena) i dobrze trzymającego (sztywnego) kostkę. I nie dać się nabrać na przekonywania sprzedawców, żedla kobiety mogą być miękkie itp.

Myślę, że w temacie bardziej Ci pomogą Panowie którzy od lat podróżują z żonami/dziewczynami (a jest tu takich trochę... więc może się ujawnią). Oni są lepiej obeznani z potrzebami plecaczków.

Powodzenia

Siedzialem cicho ale skoro pytają to proszę:

Daytona Lady Star GTX - oczywiscie tylko turystyka, żaden off.

No właśnie Mikołaj ma je na oku,dzięki za sugestie Daytona Lady Star GTX sprzedane.

Wszystko zależy od tego, jak często Twoja partnerka jest przez Ciebie wożona? Jeżeli "od święta", to warto się zastanowić, czy wywalać sporo kasy na takie buty.Ja wstępnie zakupiłam włoskie, ze "środkowej półki", ale okazało się, że na ciepłe, bezdeszczowe dni tylko się nadają.Natomiast w drodze na listopadowy zlot (+10 stopni) rozbebeszałam kufer i naciągałam na nogi moje turystyczne, cieplutkie Badury i okazały się o niebo lepsze! Teraz też prawdopodobnie kupię Daytonę, bo mój status z "plecaczka" uległ zmianie na "tankbag". Baba z tego co wiem startowała w Martensach, zanim poczuła wiatr we włosach - i wyglądała fantastycznie!Zastanówcie się więc jak często i jak daleko będziecie razem podróżować> Pozdrawiam.

Wie co mówi, ciężko ma ze mną! Ale może nie każdy ożenił się z cholerą?