Problem z tylnym amortyzatorem ;/
 

Witam,
awaria jest następująca...
"śrubka" na zasobniku (ta od regulacji na śrubokręt) była zapieczona, chcą ją odkręcić wykręciłem całą i popsułem uszczelkę. Uszczelka została wymieniona, śrubka wkręcona, ale nastąpił wyciek oleju. Więc go uzupełniłem. Odwróciłem do góry nogami zasobnik, odkręciłem 13stką "tą nakrętkę z wężykiem" i dolałem. Wszystko fajnie... poza tym, że nie mam tłumienia.
Wołam o pomoc...

A tak się zastanawiam, czy warto sie bawić w regeneracje czy może lepiej kupić używkę (albo wręcz zrobić przeszczep z innego motocykla). Na ile wystarcza taka regeneracja i czy później amor jest jak nowy czy tylko lekko podratowany ?

Kuba - tam chyba gaz jeszcze powinien być.

Pozdr
newrom

Well, w zasobniku jest gaz a nie olej. Krzywde chcesz sobie zrobic? tam jest koło 18 atmosfer...
Naprawde zaczynam sie martwic.

tiaaa... dobre przyłożenie i palca nie masz...:hello: