Africa Twin Forum - POLAND

Africa Twin Forum - POLAND (http://africatwin.com.pl/index.php)
-   Trochę dalej (http://africatwin.com.pl/forumdisplay.php?f=76)
-   -   NORDKAP w te i nazad w dwa tydnie [2010] (http://africatwin.com.pl/showthread.php?t=8011)

rafalkefir 06.12.2010 09:38

NORDKAP w te i nazad w dwa tydnie [2010]
 
7 Załącznik(ów)
Nordkup chodził; po głowie dawno ale to drogi kraj więc nie było możliwości. Kolega który mnie zaraził tym wyjazdem był już raz w Norwegii ale nie na Nordkupie więc plan już mamy. jedziemy w 4y motocykle, ja dwóch kolegów z Żywca i jeden kolega chyba z tego co pamiętam to łodzi. Umawiamy się za Bielskiem w Czechowicach na KFsyfie i tam w trójke jak na razie jedziemy na spotkanie do Szczecina z 4ym uczestnikiem. Po drodze zahaczamy o moje rodzinne strony czyli Gorzów WLKP i tam robimy dłuższą przerwe. prom chyba mamy około 22ej wiec czasu jak marasu. Przed Szczecinem zatrzymujemy sie w spożywczaku przy drodze i ty zayważamy pewną prawidłowość, że jak wychodze na droge to auta hamują to pewnie przez moją kamizelke hehehehe więc mamy niezłą zabawe prze parenaście minut. Z butelki coca coli robie prowizoryczny radar i ubaw mamy po pachy.
Załącznik 17304
Do Szczecina dojeżdżamy wieczorkiem, zrobiliśmy prawie 700km więc czas odpocząć a tu jeszcze trzeba zakupic alkohol i piwo bo prom ponoć długo płynie. Po zakupach kupujemy bilet ale okazuje sie że ja mam najdroższy bo mam motor i pasażera więc pytamy katolików w autach czy ktoś weźmie do auta jedną osobe, oczywiście nikt nie może zabrać więc pozostaje najdroższa opcja, kupujemy bilety wjeżdżamy i mocujemy motocykle do pokładu.
Załącznik 17305Załącznik 17306
Napromie jak to na promie troche za dużo wypiliśmy i rano jest problem kolega nie chce wsiadać na motor więc mu ładnie tłumaczymy że musi chociaż do pierwszej stacji benzynowej. W Ystadt jest zimno i mgła jest tez bardzo wcześnie, no nieźle sie zapowiada dopiero zjechaliśmy z promu a tu już pogoda niefajna. Udaje nam sie szybko znaleźć stacje benzynową, jest miło są ławeczki stoliczek robimy śniadanie i odsypiamy nonce alkoholizowanie, niestety nie nadługo ktoś napuścił na nas mordercze kaczki zza rogu wyłaniaja się wredne kaczory atakują nasze zapasy kanapki trzymając w reku trzeba trzymać nad głową bo kaczory podskakują i wyrywają żarcie.
Załącznik 17307Załącznik 17308
Zaczynamy je ignorować ale one dobrze się znają na turystach nie chcemy sie dzielić z jedzeniem to wypad z naszej stacji benzynowej, w koncu pakujemy sie i jedziemy, plan napięty musimy zrobić 8000km w dwa tygodnie, więc czas nagli następny przystanek chcemy zrobić w Oslo. Jedziemy cały czas w mgle i mżawce ale nie jest źle, jedzie sie fajnie każdy sie rwie żeby zobaczyć już Norwegie i nakarmić fiordy i zobaczyć norweskie papużki fiordowe hehehehe. niestety plan nie wypalił jest brzydko jedziemy prawie że zgodnie z przepisami jest zimno beznadzieja trza było do chorwacji pojechać, powoli rozglądamy sie za kampingiem.
Załącznik 17309Załącznik 17310
Znajdujemy ładny kamping bad jeziorkiem robimy kolacje potem wypijamy wszystkie piwa jakie mieliśmy potem wypijamy wódke a potem rum, szkoda bo był to żelazny zapas na nordkap w razie zimna a my go już wypijamy w Szwecji hehehehe. Turyści chodzą i kręcą głowami z niedowieżaniem że tyle można wypić, co po niektórzy nie mają siły rozbić namiot więc traktuja go jak śpiwór wpełzając do niego hahahaha. Nasze wcześniejsze próby wykompania sie w jeziorku skończyły się spacerem w kąpielówkach po molo, tam zauważamy dwie małe dziewczynki które mają głowe ryby na sznurku z klamerką i tak co chwile wkładając to do wody wyciągaja coś z niej podchodzimy bliżej zainteresowani.

myku 06.12.2010 09:40

Pisz,pisz.Z przyjemnoscia poczytam :Thumbs_Up:

oskar_z 06.12.2010 10:09

Pisz, pisz, chcę się tam wybrać w nast. roku.:Thumbs_Up:

rafalkefir 06.12.2010 10:20

12 Załącznik(ów)
Załącznik 17311Załącznik 17312
Rano ciężko się pozbierać najbardziej żal rumu który miał być na te ciężkie dni ale chyba tak miało byc może tych ciężkich dni po prostu nie będzie hehehehe. Jedziemy do Oslo, przekraczamy granicy zatrzymujemy sie na wymiane walut, jedzonko i kawe, poraża nas ogro amerykańskich samochodów.
Załącznik 17313Załącznik 17314
Załącznik 17315Załącznik 17316
Załącznik 17317Załącznik 17318
A teraz troche fotek z Oslo, dość długo szukamy parkingu, ja proponuje zaparkować byle gdzie ale kolega ma obawy że nam za to do passportu wbiją miśka hehehe.
Załącznik 17319Załącznik 17320
Załącznik 17321Załącznik 17322
oslo zaliczone wsiadamy na motorki i podekscytowani piekną pogodą jaka w norwegi podobno miało kiedy się zdaża jedziemy dalej, potem po powrocie

myku 06.12.2010 17:38

Ja pierdziele,widze ze dziadek jechal z wami,albo mnie wzrok myli.Pasowaloby,Varadero i znajoma geba z Islandii:)

rafalkefir 06.12.2010 22:29

1 Załącznik(ów)
wyszło na to że przez dwa tygodnie mieliśmy jeden dzień deszczowy przy przekraczaniu koł podbiegunowego i raz nas złapała \ulewa która trwała może godzine, to chyba mieliśmy dużo szczęścia bo moi znajomi twierdzą że przy wyjeździe na dwa tygodnie jak ci się trafi tydzień pogody i tydzień deszczu to jest dobrze hehehehe, nam się tak trafiło że jeżdziliśmy bez podpinek dość cienko ubrani. Potem dopiero na nordkapie zrobiło się zimniej. Jedziemy jak na razi eprawie zgodnie z przepisami sparaliżowani opowieściami o0 megamandatach nikt nie chce jechać pierwszy, prędkość w mieście 50 to 50 poza miastem 90 to my 100 ale bez szaleństw, widoki są tak piękne że i tak wolimy jechać pomału. A tu na fotce po0niżej dopadła nas ulewa i taki sobie zrobiliśmy piknik że hej, były gorące kubki, kawa, tylko k...a alkoholu już brak.
Załącznik 17329
No i tak sobie jechaliśmy i jechaliśmy i widoki podziwialiśmy, a pod spodem troche fotek jak sobie tak jechaliśmy i jechaliśmy.

Lewar 06.12.2010 22:41

Już nigdy więcej na tym forum nie zamieszczę relacji z wyprawy.

rafalkefir 07.12.2010 09:40

10 Załącznik(ów)
Załącznik 17350Załącznik 17351
Załącznik 17352Załącznik 17353
Załącznik 17354Załącznik 17355
Załącznik 17356Załącznik 17357
Załącznik 17358Załącznik 17359
Z Oslo kierujemy się w kierunku północno zachodniego tak żeby w najkrótszej lini dojechać do lini brzegowej Norwegii ale jak najwyżej w kierunku północy, drogi są piękne widoki oszołamiające ale to co najlepsze to i tak dopiero ma nastąpić. Pogoda dopisuje nie pada deszcz jest nieźle, zauważamy pewną dolegliwość, co jakiś czas ktoś prawie zasypia za kierownicą i na postoju ustalamy że jeśli ktoś poczuje że zasypia podnosi ręke zjeżdżamy na bok i odpoczywamy. Był to dobry pomysł, to chyba ciśnienie atmosferyczne tak na nas działa, inna rzecz że przeliczając naszą trasa musimy codziennie robić po 600 km lub po 800 żeby sobie gdzieś spokojnie jeszcze odpocząć, a przy ich ograniczeniach to troche słabo to widzę. Najbardziej mnie zadziwia czystość i parkingi oraz miejsca do odpoczynku dla kierowców, jadąc czasami 100km przez las nagle pojawia się parking, ubikacja z czystą wodą papierem i wogóle czysto i pachnąco, to chyba trole o to dbają w takich odludnych miejscach.

rafalkefir 07.12.2010 09:56

6 Załącznik(ów)
Siedzimy na parkingu i rozmyślamy co to dzisiaj wieczorem wupijemy jak już nic nam nie zostało, nagle przejeżdża polski autobus, Wojtek wpada na wspaniały pomysł aby go gonić i zatrzymać i od jakiejś babci odkupic spirytus do smarowania kolan, ona jak zarobi na tym 5zł to bedzie szczęśliwa a my bedziemy mieli dzisi czym sie opić hahahaj. Nikt nie rusza niestety w pogoń ale każdy się łakomo oblizuje. Na stacjach benzynowych nie ma alkoholu a w sklepach tym bardziej, trzeba zamawiać prohibicja, tragedia co teraz.
Załącznik 17360Załącznik 17361
Załącznik 17362Załącznik 17363
Załącznik 17364Załącznik 17365

rafalkefir 07.12.2010 15:44

10 Załącznik(ów)
Jadąc zbliżamy się coraz bliżej lini brzegowej, teraz dopiero zaczynają się widoki, wysokie fiordy, urwiska, troche dziczy, bo już miasteczka coraz żadziej na naszej trasie a co najbardziej mi się podoba to właśnie tunele pod wodą, czasami jedzie się w dół tunelem potem przełamanie i w góre czasem są zakręty w tunelach, czasem ktoś jeb....ie z tłumika hahahahaha, ogólnie trzeba by było co chwilke się zatrzymywać i podziwiać widoczki, jest cudnie, pogoda zajebista, brakuje tylko alkoholu.
Załącznik 17368Załącznik 17369
Załącznik 17370Załącznik 17371
Załącznik 17372Załącznik 17373
Załącznik 17374Załącznik 17375
Załącznik 17376Załącznik 17377
Dzisiaj mamy w planach dojechanie do najdłuższego tunelu na świecie 25km pod ziemią, w tunelu chyba o ile pamietam co 5km jest specjalny podziemny parking dla osób które chcą odpocząć, na tych parkingach jest specjalne oświetlenie które nie męczy wzroku, ja byłem pod ogromnym wrażeniem tego tunelu.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:55.

Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.