gasnie podczas jazdy
 

witajcie, spotkalo mnie to juz ze 3 razy. jadac sobie spokojnie (80-90) nagle zgasla, brak mocy, obroty do zera. stanalem grzecznie, proby odpalenia kilkukrotnego bezskuteczne. rezerwa nie pomaga. dopiero wcisniecie ssania pomoglo i odpalila jak gdyby nigdy nic. dalej dojechalem juz bez przeszkod.

czy moze to byc jednoznaczna wina pompy paliwa ? nie sprawdzalem stykow i chyba najwyzsza pora to zrobic.

dziekuje za pomoc.

Sprawdź czujnik od stopki bocznej, może tak być, że już fiksuje i będzie Ci moto gasło.

Brzmi jak zapchane dysze paliwowe główne...

dziekuje za odpowiedz.

na luzie na stopce rowniez nie pali, czy to ma wplyw ?

dysze, dziekuje za sugestie bede musial sprawdzic przy najblizszym przegladzie. czy moze to byc cos innego ?

Heja,

Powinien palić na luzie z otwartą kosą. Zanim zaczniesz grzebać w gaźnikach, zweryfikuj prawidłowe działanie czujnika kosy, czujnika luzu, generalnie całego układu odcinającego zapłon (kosa-luz-klamka sprzęgła-diody itp.) Wszystko co potrzebujesz to miernik a reszta opisana w serwisówce.

podobne objawy miałem jak kończyły się styki w pompie paliwa...
test z rurką i połączeniem wężyków rozwiał moje wątpliwości...