Pewnie że nie mam pojęcia ile pracy to kosztuje. Niemniej jestem pełen podziwu dla chcących. Szanuję jak mogę i umiem waszą pracę.
Fakty są takie że jest problem z brakiem kasy i chciałem podsunąć jakiś pomysł. Widzę że nie trafiony. Więcej się nie będę wymądrzał. Będę czytał i się uczył.
Ps. a nie płacących to bym jakoś napiętnował, jak napisał przedmówca. Ale niepłacenie bo inni tego nie robią, to chyba jakieś nieporozumienie.
|