To ja pociągnę temat dzieci. Zachęcony ich udziałem zgodziłem się na prośbę mojej córki aby ją też zabrać na rozpoczęcie. Chciała po prostu poznać troszku wariatów ale specjalnie zauroczyła ją możliwość zwiedzenia Collegium Mouse i Rynku, jako że ukończyła niedawno UJ i rozpoczęła w Kraku pracę.
O wieku córki nie wspomnę ale ostrzegam - łapy przy sobie bo w ryj dać mogę dać !!!