Chyba nikomu nie chodzi o wylewanie pomyj czy wzajemne oskarżanie, a zwyczajnie o opisanie zaistniałej sytuacji- co w tym złego? Inni będą mieć się na baczności w przypadku interesów z delikwentem, z którym już wcześniej były problemy.
To tak, jakby najlepszy kumpel wiedział, że zdradza Cię żona, ale nie powiedział o tym w imię "nie wylewania na kogoś pomyj".
Na innym forum, w którym uczestniczę, takie tematy się pojawiają i uwierzcie, świetnie spełniają swoje zadanie- wywołany "do tablicy" user musi wyjaśnić i załatwić dwuznaczną sytuację, inaczej naraża się na forumowy ostracyzm i wykluczenie z wspólnych spotkań.
Być może niezbyt fortunnie zatytułowano ten wątek, aczkolwiek, jak napisał Rambo- nie ma co owijać w bawełnę, a opisywanie faktów nie powinno urazić nikogo poza nieuczciwym.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez Wolo : 26.02.2010 o 09:56
|