Jak dla mnie najwygodniejszy jest Ludwik, ten do mycia naczyń. Parę kropel ładnie się rozprowadza po oponie i feldze. Bez tego byłoby raczej ciężko. Wszystkie rodzaje opon zmieniam dwiema łyżkami dł 15 cm, na rant nic nie stosuję, choć zasłyszany patent to plastiki z rantu pokrywek wiaderka na farbę.
|