Gość jest NIESAMOWITY a co najlepsze zdrowo "jepnięty". To ten sam koleś co ponad pół roku temu rozwalił łeb jadąc z Mirmilem a potem musieli ich przed kolumbijskimi Guerillas helikopterem do Bogoty ewakuować /o wątku szpiegowskim i podejrzeniach o powiązania z 007 chyba też pamiętacie

/. Historie z połamaną nogą znam z opowiadań Mirmila i muszę Wam powiedzieć, że też niezły hardcore.
Jeśli jest szansa to pewnie korzystniej by było ten wątek przenieść jako ciąg dalszy pierwotnej opowieści, o chyba tu:
http://www.africatwin.com.pl/showthr...t=2535&page=27
Trzymam kciuki !!
POWODZENIA ROMAN !!

