Tanio to tam raczej nic nie znajdziesz. Za to
mniej drogo jest w malych wioskach nie nad samym morzem. To jezeli chodzi o camping. Najtansze sa takie "
camping communal" z jedna gwiazdka, co oznacza "jest kibel i prysznic". Jest tego sporo. Poszukaj w necie i zaplanuj sobie trase

Zarcie najtansze w SuperU, jako i benzyna w stacjach o tej samej nazwie. Generalnie do znanych miejscowosci
w sezonie lepiej nawet nie wjezdzac, tylko sie nawdychasz spalin stojac w korku i nic nie zobaczysz. Za to wzdluz wybrzeza pelno jest malych uroczych zatoczek itd. Cannes, czy Nicee lepiej ogladac w telewizji, za to warto sadze zobaczyc StTropez i Marsylie, tylko trzeba miec kogos do pilnowania motocykla

Po drodze masz Prowansje z polami lawendy i winnicami. Generalnie jadac od jednego fajnego miejsca do drugiego mozna spedzic na samym przejechaniu Francji ze dwa tygodnie

Kawal kraju i ciezko (i szkoda) przejechac go za jednym zamachem.
Wracajac do twojego pytania: ceny zmieniaja sie co roku, odpal gugla i popatrz na mape, prawie kazdy camping ma swoja strone w necie i tam ceny (rozniace sie, zaleznie od sezonu!). W ogole campingowanie we Francji jest super, o wielu lat wspierane przez rzad i bardzo popularne wsrod samych Francuzow. W kazdym supermarkecie dostaniesz naboje do kuchenki (Campingaz), karimatki, itd. Na miejscu w kazdym miasteczku znajdziesz "Information Touristique" albo cos w tym stylu, gdzie maja info o okolicy.
Uwaga na weekend, gdzies tak w srodku wakacji, kiedy zmieniaja sie turnusy. Lepiej wtedy nie byc na szosie!
Uwaga 2: jezeli nie
parlasz, przygotuj sobie jakis slowniczek albo rozmowki!
Powodzenia