Hmmm o noclegu nic nie wiem. Do tej pory myślałem że ma to polegać na spędzie z rana obskoczeniu MRU, ewentualnym zliczeniem innych atrakcji i do domu. No ale jeśli ma to być coś więcej to mogę powęszyć i coś zorganizować. Tzn jakieś spanie. Tylko kwestia co to ma być? Czy pole namiotowe czy ***** hotel. Czasu za dużo już nie ma, więc prosze o wnioski aby był jeszcze czas na ewentualne działania logistyczne.
PS. To jezioro, to oczywiście wspomniane przez Was Głębokie.
|