Cytat:
Napisał Brunetka
Przesyłam kilka fotek, jak to nasze dzieci się bawią na woodstocku  Totalny luz , robią co chcą, zero ograniczeń 
|
Sentyment mnie bierze- przypomniał się mi mój ostatni Jarocin w latach 90-tych. Irokez na pastę do butów, noclegi z załogą na polu, gra w "piegusa", naparzanki z "łysymi", chleb z majonezem od misjonarzy i inne atrakcje

.