Pamietam byłem tam, dwa ,trzy roki... do tyłu, z Pawłem z Jasła i Erwinem z Koszyc"Slovensko",chmury z deszczem nas goniły , przelało nas do majtek,co prawda wszyscy mówili że Paweł ciagnie za sobą te chmury jak i inne nieszczęścia ,nad Balatonem daliśmy w" pałkę" okrutnie,Erwin został, ,a nas w drodze powrotnej znowu przelało, ale to fatum jakieś czy cuś...
__________________
Kto nie ma wrogów , nie ma i przyjaciół...
|