No ja tez zalozylem

Wlasnie zrobilem traske Warszawa-Wrocław. Postaram się spojrzec na niego krytycznie (tak zeby bylo inaczej jak wszyscy)
Generalnie jest OK

fajnie pyrka, fajnie ciągnie. Oprócz tego że zlazł ocynk z opaski zaciskowej przy kolektorze (zupełna pierdoła) to nic nie odpadło ani nic nie pękło

I tak sobie mysle ze ten db-killer na wylocie to praktycznie nic nie daje

wewnetrznego nie zdejmowałem.
Jesli chodzi o sam montaz: po złożeniu wszystkiego, okazało się że nie chce wejść boczek bo przeszkadzała mu tulejka dystansowa. Tak więc zrezygnowałem z tulejki i wyprofilowałem nieco wieszak tłumika.
Nie daje mi jednak spokoju to, że tłumik tak się buja jak się go ręką szarpie... Wiem ze raczej nie odpadnie ale troche to kichowate... Oryginalny to był monolit! Wszystkie te akcesoryjne tak mają?
Bede musiał więc wykombinować coś ze stabilnością łączenia tłumik-dolot. Myslalem zeby ponacinać wejście tłumika (tak jak jest nacięta rurka matjasa na laczeniu dolot-kolektor) i zacisnąć ją podobną opaską - zalatwie moze sprawe szczelności i stabilności chociaż troche.
Zrobie sobie takze jakis wieszak w miejscu gdzie oryginalny tlumik byl mocowany u dołu (kolo podnóżka)
Jeszcze mam jedną wątpliwość: czy siatka wewnetrznego (wejsciowego) db-kilera nie ma czasem zbyt małych dziurek? troche mały ten przelot jak na mój gust.. nie macie tez takiego wrażenia?
Pozdrawiam