Tak jak napisał Plakiet, a Laska to rozwinął
Nie urządzenie, a mapy świadczą o przydatności.
Możesz mieć sprzęt za grubą kasę i gówniane mapy. Wtedy mamy do czynienia z ludźmi , którzy narzekają na garmina czy tomtoma.
W pierwszej kolejności należy obejrzeć soft danej navi. Intuicyjność, wygodę, interfejs itp. Ważną rzeczą jest wodoodporność. Jedni jej potrzebują inni nie. Dalej obsługa podczas jazdy w rękawiczkach itp. Jeszcze są amatorzy dźwięków i bluetootha.
Jeżeli na tej podstawie dokonasz wyboru urządzenia to wtedy zabierasz się za mapy.
Na temat legalności się nie wypowiadam. Ale zakładając, że już masz mapę danego rejonu to i tak zawsze NALEŻY ją wspomóc o dodatkowe punkty POI. (darmowych w necie jest cała masa). Można dograć radary, hotele, ciekawe punkty, trasy itp itd.
Dopiero wtedy jest szansa, że urządzenie spełni pokładane w nim nadzieje.
Nie będę tu faworyzował żadnej marki (ja już swoją wybrałem), ale jak zawsze każda z nich ma swoje wady i zalety
Nie da rady mieć jednego do wszystkiego, bo wtedy ciągłe marudzenie i smęcenie