Przebicie na kablach jak wyżej kolega wspomniał,przebicie fajki ,czujnik stopki też ( zewrzeć dwa przewody dla sprawdzenia).Jeśli jest jakiś system alarmowy z odcięciem - wywalić.
W starej beemce i w TT600 miałem mikropękniecia na cewce zapłonowej.
Podczas ulewy robił buuu. Wystarczyło poczekać 10 minut by znów odpalić
parę kilometrów jazdy i znów buuu
Wczoraj w deszczu przejechałem całą drogę - 400km

20 km od domu powiało chłodem i zaczął padać śnieg