Dawniejsza sztuka inżynieryjna stosowała prostsze i również niezawodne rozwiązania

-jak zwykła zawleczka , która " nie wylata "

Zabezpieczano nią osie nakrętek kół, końcówki drążków, a nawet stopki korbowodów silnika.
Fakt - był to czas Syreny , Warszawy i Stara
ale się nic nie odkręcało