Jako że to temat paliwowy a konkretnie styków to napiszę co się zdarzylo wracając ze zlotu.
Jedziemy sobie równo zbliżając się do Radomia, a tu nagle moja niunia robi buuuuuuuu i staje.
Jako że nastapiły potem problemy z ilością prądu w akumulatorze podczas kręcenia to diagnozowaliśmy padnięty akumulator.
Jak się potem okazało awaria nastapiła w stykach pompy, a konkretnie polegała na sklejeniu owych styków.
Skutkiem był ubytek prądu z akumulatora co skutkowało niemożnością kręcenia rozrusznikiem.
Dotarcie do styków i odklejenie ich palcem uruchomiło pompę i dalszy powrót do domu przebiegał bezawaryjnie.
Dodam że faktycznie 7letni akumulator najmocniejszy już nie jest zwłaszcza w przypadku zwarć jak i styki które są już mocno wypalone miały prawo kiedyś się zbuntować, ten pierwszy raz.
Nowe wcześniej zakupione już czekają żeby rozpocząć zaszczytną pracę w pompie na kolejne 180000km?
__________________
AT03
|