Hej,
W mojej ślicznej objawił mi się dziwny i ELASTYCZNY luz na kierownicy.
Cała historia ma się tak, że po zakupie ( w zeszłym sezonie) zauważyłem, że nie ma półki pomiędzy lagami (pod błotnikiem).
W takiej formie przejechałem z 6-8 tysi i jakoś żyło. Ale w końcu zanabyłem półkę, którą ostatnio zamontowałem . Dodatkowo kilka dni temu wyważałem przednie koło.
W ten weekend zrobiłem dłuższa trasę i zauważyłem coś czego przedtem nie było.
Mianowicie kierownica wykazuje elastyczny luz, tzn kiedy na postoju poruszam szybko i mocno kierownicą lewo/prawo, koło wydaje się jakby było zamontowane przez wielki kawał gumy. To samo w czasie jazdy na trasie, moto jedzie prosto i stabilnie nic się nie dzieje, ale jak poszarpię kierownicą to jest ewidentny i dość mocny luz - ale elastyczny.
Powiedziałbym że jadąc np. 100 km/h jestem w stanie poszarpać kierownicą tak że manetki będą się ruszać na końcach +-2cm a moto tylko się zachwieje ale dalej jedzie prosto - chociaż widzę że półki ruszają się wtedy względem lag. tak jakby lagi się lekko skręcały.
Wiem że kierownica jest mocowana elastycznie do półek, ale wcześniej nic takiego nie miało miejsca. I o co chodzi ? Czy usztywnienie lag półką pod błotnikiem spowodowało, że większe siły przenoszą się na gumy kierownicy, czy facet źle dokręcił mi koło (zrobiłem kilkaset kilosów - asfalt, szutry, lasy i jest ok) .. Dodam tylko, że jak wulkanizator odkręcał koło to powiedział że jakis matoł za mocno dokręcił ośkę/ ten matoł to ja

/, po czym dokręcił wszystko kluczem dynamometrycznym, ale na moje oko za słabo ... chociaż się nie rozpada.
A może to wszystko tak ma być?