Kochani,
prawy gaźnik ma luźną przepustnicę. Schodzi z obrotów wolno jak samochodowy silnik, strzela w tłumik, ciężko wyregulować wolne obroty. Ośka ruszana paluchami góra-dół tyka metalicznie. Mogiła

.
Ktoś z Was już miał taką przygodę? Nie pytam w celu pozyskania informacji jak to naprawić. Mam 2 komplety zdrowych gaźników. Tak jestem ciekaw kto przy jakim przebiegu zaczął mieć takie przygody

.
U mnie 89kkm na 100% nie kręcone w PL

.