Jezuuuu, Elutka, ale mi narobiłaś smaka na dominatorka



Znaczy już wcześniej wiedziałam, że jest on moim przeznaczeniem, ale dodałaś zdjęcia i w ogóle ehhhhh

Ja nie wiem, czy w tym sezonie uda mi się go nabyć, bo musiałabym się trochę zorganizować (np. sprzedać swój skuter w miarę szybko i takie tam); ale mam nadzieję, że jak się kiedyś spotkamy w wawie na jakimś spędzie, to dasz mi chociaż dotknąć kierownicy, nie mówię od razu o siadaniu (bo mogłabym się nie oderwać), ale chociaż zbliżyć się, pogłaskać
Poza tym, faktycznie, żeby znaleźć fajny egzemplarz trzeba dobrze poszukać i pewnie mieć trochę szczęścia. No i chyba cierpliwości, żeby nie rzucić się na pierwszy lepszy (u mnie może być z tym trudno...).
Tak czy owak, dziś do pójścia spać będę pewnie zahipnotyzowana
Pozdrawiam wszystkie Dominy