Ja już prawie kupiłem oryginał nie wiercony i będę zamieniał ze swoim wybebeszanym. Fajnie, że mnie słychać, ale strzela w tłumik (nie wiem na ile jest to wina wybebeszenia ale z tego co czytałem to w przelotówce jest podciśnienie i stąd strzały). Zgadzam się też z przedmówcą, że po godzinie czuję się jakbym leciał na skrzydle jumbojeta. Dudni w czaszce.
|